Na scenie o przychylność jurorów i publiczności zabiegało szesnastu wykonawców z całego województwa. Taniec, śpiew, akrobacje, aktorskie popisy, pole dance, parkour - wszystko to w wyjątkowej oprawie. Każdy jego występ to niespodzianka i pozytywne zaskoczenie. - Kocham to, co robię i chcę w tym osiągnąć jak najwięcej. Pomagają mi w tym przyjaciele, dziękuję wszystkim za wsparcie i głosy - mówi Grzegorz Cebulski, finalista show Talent Świętokrzyski.
- Tak się bawi „słowacki”! - słychać było z widowni. Silną ekipę znajomych ze szkół tancerza Grzegorza Cebulskiego zasilili najwięksi kibice - rodzice, siostra Ania i dziewczyna Ula. Siostra przyjechała specjalnie na występ Grzegorza z Warszawy, gdzie studiuje. - Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Dziękuje wszystkim, którzy przyjechali mnie wspierać. Jest moja klasa wraz z wychowawczynią, znajomi ze szkoły, nawet moi koledzy i wychowawczyni z gimnazjum - cieszył się tancerz za kulisami. Na scenie zaprezentował się w towarzystwie Klaudii Kundery. - Ostatnio byłeś piratem, wcześniej Indianinem i salsero... Szkoda, że show już się kończy, bo zapewne zobaczylibyśmy jeszcze wiele twoich wcieleń. Gratulacje - podziwiała jurorka, Kamila Drezno. Grzegorz zdradził, że na jego metamorfozy ma wpływ tata Wojciech. - To on przygotowuje moje stroje - zdradził tancerz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?