O sprawie pisaliśmy w poniedziałkowym "Echu Dnia". Szpital przy ulicy Prostej pozwał Świercza do sądu za wywiad, jakiego ten udzielił w listopadzie ubiegłego roku kieleckiej "Gazecie Wyborczej". W ubiegły piątek sąd skazał wicemarszałka na zapłatę 12 tysięcy złotych grzywny oraz zwrot kosztów procesu. Wyrok jest nieprawomocny. Świercz zapowiada, że będzie się odwoływał. Ale nawet gdyby ostatecznie przegrał i otrzymał prawomocny wyrok, mandatu radnego sejmiku wojewódzkiego nie straci.
Ordynacja wyborcza jasno bowiem określa, że wygaśnięcie mandatu następuje tylko w przypadku prawomocnego skazania za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego. A proces, jaki wytoczył Świerczowi szpital, toczy się z oskarżenia prywatnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?