Grzybiarz znalazł się w lesie pod Staszowem
W czwartek rano 52-letni mieszkaniec Staszowa poszedł na grzyby. Gdy długo nie wracał, rodzina zaczęła go szukać. Kiedy to nie przyniosło rezultatu, około godziny 14 żona mężczyzny powiadomiła policjantów.
- Relacjonowała, że udało jej się nawiązać połączenie telefoniczne z mężem, który - jak przekazywała - był roztrzęsiony, płakał, mówił, że jest cały mokry i się zagubił – opowiada aspirant Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy staszowskiej policji.
Na miejsce ruszyli policjanci. Poszukiwania trwały półtorej godziny, kryminalni odnaleźli przemokniętego mężczyznę. Na szczęście nic mu się nie stało.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.4/images/video_restrictions/7.webp)
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?