Henryk Milcarz podczas urodzin dębu Bartka w Zagnańsku czuł się po części gospodarzem imprezy, stąd wszędzie go było pełno. Cały czas zmieniał miejsca i towarzystwo. Kiedy wreszcie sobie usiadł, spostrzegł, że znalazł się pomiędzy Bożentyną Pałką-Korubą, a Konstantym Miodowiczem - kandydatami Platformy Obywatelskiej do parlamentu w nadchodzących wyborach.
W tej sytuacji poseł Milcarz, od lat związany z Sojuszem Lewicy Demokratycznej po prostu uśmiał się ze swojego położenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!