Hernani Jose da Rosa
Hernani Jose da Rosa
Urodził się 3 lutego 1984 roku w Antonio Carlos w Brazylii. Jest wychowankiem Gremio Football Porto Alegrense, występował też w Górniku Zabrze, od sezonu 2005/06 jest piłkarzem Korony Kielce. W polskiej ekstraklasie rozegrał 131 spotkań, zdobył 2 bramki. Ma żonę Anię. W wolnych chwilach chętnie słucha muzyki, ogląda filmy, surfuje w Internecie, interesuje się też sportami walki - wcześniej trenował boks tajski.
Dorota Kułaga: *Setny mecz w Koronie w ekstraklasie, trochę już tego czasu w Kielcach spędziłeś...
Hernani: - Po ostatnim meczu rozmawiałem o tym z żoną. Powiedziała, że jestem już bardzo długo w Koronie. Jak dodamy do tego spotkania w pierwszej lidze, w Pucharze Polski, Pucharze Ligi, to wyjdzie jeszcze lepsza statystyka. Teraz mogę już powiedzieć, że Koronę mam w sercu. Jestem bardzo zadowolony, że tu trafiłem i myślę, że jeszcze trochę spotkań tu rozegram.
* A które z tych stu spotkań w ekstraklasie szczególnie utkwiło ci w pamięci?
- Chyba ten z Wisłą Kraków, który graliśmy na wyjeździe i wygraliśmy 1:0. To było w zeszłym sezonie. Bramkę zdobył Jacek Kiełb.
* W piątek gracie z Legią Warszawa. Na takie mecze nie trzeba was mobilizować.
- Oczywiście. My zawsze się mobilizujemy przed meczem, a tym bardziej, gdy gramy z takim przeciwnikiem jak Legia. Myślę, że będzie komplet publiczności.
* W Legii na kogo szczególnie musicie uważać?
- Jest kilku nowych piłkarzy, prezentują się coraz lepiej. Wydaje mi się, że groźnym zawodnikiem jest Ivica Vrdoljak. Ale my musimy grać swoje. Oni bardziej muszą nas pilnować.
* Szkoda, że nie będzie mógł zagrać Andrzej Niedzielan.
- Szkoda, ale dobrą zmianę ostatnio dał Maciek Tataj, w bardzo dobrej formie jest Edi Andradina.
* To w piątek będzie kolejne zwycięstwo?
- Postaramy się.
* A jak wygląda sprawa z twoim obywatelstwem? Kiedy możesz dostać polski paszport?
- Czekam. Mam nadzieję, że do końca roku dostanę polskie obywatelstwo.
* I wtedy Franciszek Smuda mógłby ci już wysłać powołanie do reprezentacji Polski?
- To już nie zależy od mnie. Ale oczywiście, bardzo chciałbym dostać takie powołanie.
* Kiedy na świat przyjdzie wasz syn Eryk?
- Termin żona ma wyznaczony na 8 lutego. Już nie możemy się doczekać, odliczamy dni do porodu. A jeśli ja nawet nie zagram w polskiej reprezentacji, to może kiedyś zagra Eryk (śmiech).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?