Hetman Wloszczowa gra z Orlętami Kielce

- Zależy nam na tym, żeby zacząć piłkarską wiosnę, ale zobaczymy, czy pozwoli nam na to pogoda - mówił nam w środowy wieczór Grzegorz Włodarczyk, kierownik drużyny Hetmana. W niedzielę o godzinie 16 włoszczowski zespół powinien zacząć spotkanie z Orlętami Kielce.

W ten weekend powinna się wreszcie rozpocząć piłkarska wiosna w czwartej lidze. Czy tak się stanie?

ZALEGAŁO SPORO WODY

- W chwili obecnej boisko nie jest w najlepszym stanie, zalega na nim woda, jest bardzo grząsko. Ale patrzę na to optymistycznie. Jak pogoda dopisze, to myślę, że murawa będzie się nadawała do gry. Tak naprawdę ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w piątek lub nawet w sobotę. Będziemy czekać do końca, bo bardzo zależy nam na tym, że rozegrać to spotkanie - powiedział Grzegorz Włodarczyk.

WSZYSCY GOTOWI DO GRY

Jeśli mecz dojdzie do skutku, to trener Andrzej Dec będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Łącznie z nowymi piłkarzami - Markiem Bugajem, który wznowił treningi po dłuższej przerwie, Damianem Miernik i Patrykiem Pasoniem z Zieleni Żelisławice-Secemin, Mateuszem Mrożkiem z GLKS Krasocin i Rafałem Szafrańskim z zespołu rezerw. A skoro już mowa o sytuacji kadrowej, to przypomnijmy, że w przerwie zimowej z Hetmana odeszli Paweł Kozieł, Łukasz Bąk i Paweł Rak - nie wznowili treningów oraz Roman Babyn, który przeniósł się do Pilicy Przedbórz.

POCZĄTEK JEST WAŻNY

- Jeśli zagramy, to zrobimy wszystko, żeby wygrać. Początek rundy jest niezwykle ważny. Jak wywalczymy trzy punkty, to podbudują nas psychicznie i w kolejnych spotkaniach będziemy chcieli iść za ciosem - mówił nam Grzegorz Włodarczyk. Po rundzie jesiennej Hetman plasuje się na siódmym miejscu w tabeli czwartej ligi z dorobkiem 24 punktów. Orlęta Kielce plasują się na piętnastej, a więc przedostatniej pozycji - na koncie mają 8 punktów.