- To moja praca dyplomowa. Pomysł stworzenia murala spodobał się mojemu promotorowi, profesorowi Adamowi Brinckenowi. Do współpracy zaprosiłem znajomych. Każdy przedstawił swój projekt, a ja połączyłem je w całość i nadzoruję prace. Tematem są wspomnienia ze Starachowic, bo tytuł pracy dyplomowej nosi tytuł "Moje miasto". Każdy etap powstawania pracy jest dokumentowany na filmie, który pokażę na obronie. Oczywiście muszę też opisać wszystkie elementy murala - mówi Grzegorz Łodej. - Prace wykonują graficiarze z różnym stażem. Seito maluje już od 18 lat, Rem One - od niedawna. Obaj wolą pozostać anonimowi. Na muralu chciałem pokazać nie tylko obiekty, które kojarzą się ze Starachowicami, ale też różne style tworzenia grafiti.
W ekipie Grzegorza Łodeja są też Dominika Ciepielewska, studentka szóstego roku konserwacji dzieł sztuki na ASP w Krakowie, dla której praca przy muralu jest pierwszą tego typu. Dominika namalowała Wielki Piec, być może w jego tle domaluje jeszcze zalew Pasternik. Adrian Borcuch, absolwent Gimnazjum nr 1 namalował symbol Brygady Świętokrzyskiej, Jolanta Cioroch - budynek Pałacyku, a Grzegorz Łodej "Stara" na rondzie i przyglądającego mu się przechodnia.
- Takie jest to miasto, żyje wspomnieniami - mówi Grzegorz Łodej. - Praca nie jest jeszcze skończona. Myślę, że będziemy kończyć w połowie przyszłego tygodnia. Ja domaluję jeszcze postać przechodnia. Weźmiemy też pod uwagę sugestie przechodniów. Na samochodzie domaluję rejestrację "TST 1926", co jest nawiązaniem do 90-lecia "Stara", w planach jest też domalowanie kopalni, co też jest nawiązaniem do historii miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
