Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hummel 4. Liga. Bartosz Kuzincow o sytuacji kadrowej i finansowej Wiernej Małogoszcz i planach na rundę wiosenną

Jaromir Kruk
Bartosz Kuzincow z Wiernej Małogoszcz
Bartosz Kuzincow z Wiernej Małogoszcz Kielecka Liga Futsalu
30-letni Bartosz Kuzincow to wyróżniająca się postać Wiernej Małogoszcz, która zajmuje siódme miejsce w tabeli po pierwszej rundzie czwartej ligi świętokrzyskiej. Zawodnik, który zaczynał piłkarską w Czarnovii Kielce liczy na progres swojego obecnego zespołu i trzyma kciuki za młodych piłkarzy, którzy pięknie rozwijają się pod skrzydłami Mariusza Lnianego.

Jakie cele stawia sobie na wiosnę Wierna?
Bartosz Kuzincow: Zamierzamy zdobyć jak najwięcej punktów, chcemy na mecie znaleźć się w czołowej piątce czwartej ligi. Pojawiło się paru zdolnych, młodych zawodników, oczywiście zweryfikują ich mecze o punkty, ale wyglądają naprawdę obiecująco. Jak nie będą nas prześladować urazy jak jesienią powinno być dobrze.

Czemu w tamtej rundzie mieliście niemal co chwilę kontuzje?
Pech, nic innego. Trenowaliśmy na dobrym boiskach, zawsze byliśmy odpowiednio przygotowani, rozgrzani. Czasami tak bywa w życiu, że trudno pewne sprawy wytłumaczyć. Po prostu się nie da.

Wierna ma opinię dobrze zorganizowanego klubu. Da się to odczuć?
Wszystko jest wypłacane na czas, mamy porządny sprzęt, trenujemy w bardzo dobrych warunkach, a Mariusz Lniany prowadzi świetne zajęcia. Dodajmy do tego historię i tradycję, występy w dawnej mocnej trzeciej lidze i centralnym Pucharze Polski to mamy obraz porządnej marki. Mogę tylko potwierdzić, że Wierna jest solidnym i poukładanym klubem.

Wiosną zabłyśnie młodzież Wiernej?
Mamy taką nadzieję. Wiktor Stojko, Błażej Bednarski, Wojtek Karbownik, który trafił do nas z Łopuszna wyglądają obiecująco na sparingach. W Wiernej stawia się na młodzież, dostało tu poważne szanse wielu wychowanków, a teraz prym w drużynie Mariusza Lnianego wiodą Mateusz Rejowski i Paweł Rogula, mocno utożsamiani z Wierną.

Rozegrałeś już parę sezonów w czwartej lidze świętokrzyskiej. Zauważyłeś dużo zmian na lepsze?
Wydaje mi się, że zniknęło ustawianie meczów, a na pewno tego już tak nie widać. Udało się wytępić wiele patologii, poprawiła się oprawa, otoczka rozgrywek. Pojawiły się fajne stadiony, większość drużyn dysponuje dobrymi placami do trenowania. Wystarczy zobaczyć infrastrukturę GKS Zio-Max Nowiny, jest na wyższe klasy rozgrywkowe niż czwarta liga świętokrzyska.

Co z poziomem?
Ciężko mi tak porównywać, ale wydaje mi się, że aktualnie jest wyższy, zespoły są lepiej przygotowane pod względami taktyki i motoryki. Nie wiem jak z indywidualnościami, ale kiedyś były, teraz też ich nie brakuje, w Wiernej Małogoszcz też.

W okresie zimowym często bierzesz udział w różnych turniejach halowych. Lubisz grać w piłkę?
To pomaga mi przygotować się do wiosennych zmagań w czwartej lidze świętokrzyskiej. W ubiegłym roku ze względu na zdrowotne perypetie nie grałem zimą na hali i to wpłynęło na moją dyspozycję na dużym boisku. Regularna gra w turniejach daje wiele korzyści, samo bieganie dużo daje. Można się rozciągnąć i sprawdzić w bojach przeciw tym, którzy także występują na zielonej murawie. Lubię grać w piłkę w jej różnych odmianach.

Drużyna MMW Szalunki w tym sezonie nie wygra Kieleckiej Ligi Futsalu. Macie poczucie niedosytu?
Powinniśmy mieć więcej punktów zdobytych, ale niestety pozwoliliśmy sobie na liczne wpadki. Mistrzostwo zasłużenie przypadło Sport CK, a nam pozostaje walka o drugie miejsce. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.

Czwarte miejsce z Czasem Na Kielce w Turnieju Grudniowym trójek to z twojej perspektywy dobry wynik?
Mieliśmy silny skład z piłkarzami Wiernej, Granatu Skarżysko, Naprzodu Jędrzejów i apetyt na finał. Niestety, w półfinale z wyjątkowo silnym PC-Techem dostaliśmy szybko dwa gole i nie dało się już tego odrobić. Mecz o trzecie miejsce nam nie wyszedł. Już kiedyś byłem na trójkach na najniższym stopniu podium z Becherem. To był czas panowania drużyny Krzysztofa Sobieraja, byłego piłkarza Arki Gdynia. Oni byli silni fizycznie i dobrze poukładani i spotkania z nimi należały do wyjątkowo trudnych. Teraz w Grudniowym gra się nieco inaczej, spokojniej, mniej siłowo. Finały ostatniej edycji stały na bardzo wysokim poziomie, najlepszym w ostatnich latach – PC-Tech z ekstraklasowcami, Moravianie, zdolna młodzież Korony, mnóstwo chłopaków z czwartej ligi, trzecia liga, dobrze wyszło pożegnanie z SP 1 na Bocianku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie