Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hummel 4 Liga. Jarosław Piątkowski z Wisły Sandomierz: Czekam na rozwój wypadków

Jaromir Kruk
Jarosław Piątkowski był ostatnio członkiem sztabu szkoleniowego Wisły Sandomierz
Jarosław Piątkowski był ostatnio członkiem sztabu szkoleniowego Wisły Sandomierz Wisła Sandomierz
Wisła Sandomierz spadła z trzeciej ligi, a klub opuścił trener Robert Chmura. Jego asystent, Jarosław Piątkowski, nie wyklucza pozostania, nie wie jeszcze w jakiej roli, ale bierze też pod uwagę rozstanie. Może mu być ciężko pogodzić działalność w klubie z innymi obowiązkami, ale nie wyklucza rozmaitych rozwiązań. – Czekam na rozwój sytuacji – mówi.

Jarosław Piątkowski mówi o swojej przyszłości w Wiśle Sandomierz

Opuszczasz Wisłę?
Na tę chwilę jestem nadal w klubie, ale zobaczymy jak się wszystko ułoży. Mam nadzieję, że Wisła zbierze skład i przystąpi do rozgrywek czwartej ligi świętokrzyskiej.

Można było uniknąć spadku?
Na pewno zbyt mało punktów zostało zdobytych jesienią. Nie chcę nikogo obwiniać, bo złożyło się na to szereg czynników. Mieliśmy dużą stratę do bezpiecznych miejsc, próbowaliśmy ją niwelować, ale przydarzyło się za dużo fatalnych porażek. Nie potrafię pojąć 2:8 z Podlasiem, 0:7 ze Stalą w Stalowej Woli też bolało, ale tam może część chłopaków zestresowała się pięknym stadionem, publicznością. Za łatwo traciliśmy gole i tak naprawdę nie wiem z czego to wynikało. Niby problem tkwił w głowach, ale przecież ci sami zawodnicy potrafili ograć Cracovię II, Unię Tarnów, Koronę II Kielce, zremisować z Wieczystą Kralów. Niby taka bywa piłka, lecz naprawdę przykro było mi patrzeć jak leją Wisłę, klub bliski memu sercu, dla którego coś dobrego zrobiłem.

Chciałeś pomóc młodszym kolegom na boisku?
Ten etap już zakończyłem, a starałem się pomagać będąc asystentem pierwszego trenera.

To trudniejsza rola niż granie w piłkę?
Szczerze mówiąc to myślałem, że będzie znacznie łatwiej. Na boisku inaczej się człowiek zachowuje, poza nim nie masz wpływu na grę. Uważam, że w drużynie Wisły z ostatniej rundy drzemał niezły potencjał, ale wokół niej było zbyt wiele problemów. Na pewno nie zostanę pierwszym szkoleniowcem drużyny z Sandomierza, bo po prostu nie mam uprawnień. Może trafię do zarządu, może odejdę, bo przecież też pracuje w Warszawie, zajęć mi nie brakuje.

Obawiasz się o przyszłość klubu z Sandomierza?
Obawy są zawsze, ale nadzieje też. Tyle się działo w ostatnich latach wokół Wisły, że niczego nie można wykluczać. Mam nadzieję, że Wisła wróci na właściwe tory i będzie należeć do czołówki czwartej ligi świętokrzyskiej. Czasu jest coraz mniej, trzeba szybko działać. Może jeszcze do czegoś się przydam. Na razie jednak przyglądam się rozwojowi wypadków. Na pewno trzeba i wypadać zrobić co się tylko da by ratować porządną piłkę nożną w tym zasłużonym klubie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie