Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hummel 4 liga. Transferowy hit Sparty Kazimierza Wielka. Artem Gomelko chce się wypromować i trafić do wyższej ligi

Jaromir Kruk, Ivanna Samarska
To wręcz wydaje się nierealne, ale jest prawdziwe. 32-letni Artem Gomelko, były zawodnik Lokomotiw Moskwa, młodzieżowy reprezentant Białorusi wiosną zagra w Sparcie Kazimierza Wielka. Ma pomóc w utrzymaniu w czwartej lidze świętokrzyskiej i przez te rozgrywki chce wypromować się do wyższych klas w Polsce. A grał w najwyższych ligach Białorusi, Rosji i Armenii.

Jak to się stało, że zagrasz w polskiej czwartej lidze?
Artem Gomelka: Nie miałem propozycji z najwyższych klas po zakończeniu gry w FC Słutsk. Przebywam obecnie w Polsce i skontaktowali się ze mną ludzie ze Sparty Kazimierza Wielka. Wiem, że to niższa liga, ale jest znowu okazja pograć, pokazać się z jak najlepszej strony i wypromować. Chcę pomóc Sparcie w realizacji jej celu i niecierpliwie czekam na okazje do wykazania się.

Aż trudno w to uwierzyć, że zawodnik, który wystąpił w derbach Moskwy w rosyjskiej Premier League zagra teraz na piątym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Ten mecz to twoje najlepsze wspomnienie z kariery?
Nie sposób zapomnieć debiutu w najwyższej lidze Rosji, i to w spotkaniu derbowym. Lokomotiw przegrał z CSKA 1:3, nie był to na pewno mój udany występ, ale grałem z i przeciwko świetnym piłkarzom. Szkoda, że nie dostałem drugiej szansy w tych rozgrywkach, lecz tak w futbolu bywa. Rozegrałem mnóstwo lepszych meczów, na Białorusi, w Armenii, grałem w reprezentacjach młodzieżowych swojego kraju, otarłem się o kadrę seniorów, szkoda, że bez debiutu, na pewno jednak jest co wspominać. W Lokomotiw Moskwa poznałem smak dużego futbolu, trenowałem z reprezentantami wielu krajów, pracowali ze mną trenerzy dużej klasy.

Którego ze swoich szkoleniowców cenisz najwyżej?
Nie lubię operować nazwiskami, a trafiałem na świetnych fachowców. Grałem w różnych drużynach i każdy trener miał inne podejście do futbolu, inne preferencje. Ze szkoleniowców bramkarzy wyróżniłbym Nikołaja Griszyna i Eduarda Tyczynskiego, którzy prowadzili wyjątkowo ciekawe zajęcia. Pracowało się intensywnie, ciężko, ale nie narzekałem. Moje podejście do piłki się nie zmienia, w każdym miejscu angażuje się na sto procent. Trochę w życiu widziałem, ale w polskiej czwartej lidze dopiero zadebiutuje. Jestem tu by pomagać drużynie i cieszę się, że znów, po paru miesiącach przerwy będę mógł robić to co lubię. Pozdrawiam fanów Sparty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie