Huta jak złoto

Olbrzymie inwestycje Celsy wzbudzają podziw mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego. Podczas ostatniego wspólnego zgromadzenia radnych miasta, powiatu, parlamentarzystów z województwa świętokrzyskiego, ministrów, wszyscy byli pod wrażeniem realizowanych przez Hiszpanów projektów.

W ciągu trzech lat, od kiedy Hiszpanie kupili ostrowiecką hutę, zainwestowali już 750 mln zł. Pieniądze zostały wykorzystane na zakup nowych technologii, nowoczesnych maszyn, surowców. To pozwoliło, by huta zaczęła działać na pełnych obrotach i stała się konkurencyjna nie tylko w kraju, ale także Europie.

NIE ZWALNIAJĄ TEMPA

Właściciele zakładu dalej zamierzają inwestować w tym tempie. Na razie nie chcą zdradzać szczegółów, ale myślą o znacznych kwotach. To wszystko spowoduje, że Zakład Wyrobów Walcowanych i Zakład Wyrobów Kutych jeszcze bardziej rozszerzą gamę swojej oferty dla klientów, chociaż i tak pręty żebrowane, kształtowniki, turbiny do produkcji energii odnawialnej mają wysoką markę.

- Zamierzamy z naszego zakładu uczynić wielką firmę, która stanie się wzorcowa na skalę europejską - zapewnia dyrektor generalny Celsy Angelo Pueyo. - Udowodniliśmy już mieszkańcom miasta i Polski, że wszystko to, co obiecujemy udało nam się zrealizować. Poziom inwestycji był nawet 2,5-krotnie większy w porównaniu z tym, do czego się zobowiązywaliśmy. Z drugiej strony bardzo ściśle dotrzymaliśmy wszystkich zobowiązań dotyczących pakietu socjalnego, specjalnej umowy, którą podpisaliśmy ze związkami zawodowymi. Dzięki temu zdecydowanie poprawiła się zdolność nabywcza naszych pracowników.
JEST PRACA

Obecnie ostrowiecka huta zatrudnia około 1400 pracowników, drugie tyle pracuje w firmach i spółkach działających na rzecz Celsy. Dochodzi do pewnej stabilizacji w zatrudnieniu załogi, ale Hiszpanie zapowiadają naturalną wymianę pokoleniową. Dzięki nowym inwestycjom chcą stworzyć kolejne miejsca pracy. Ciągle poszukują wysokiej klasy specjalistów w hutnictwie, informatyce, ekonomii. Ufundowali nawet całą serię stypendiów dla najlepszych studentów Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, którzy zechcą pracować w Ostrowcu. Podpisali porozumienie ze starostą, by razem utworzyć hutniczą szkołę zakładową.

TRUDNO BYŁO UWIERZYĆ

Przed trzema laty, gdy huta chyliła się ku upadkowi, nie brakowało przeciwników wejścia do niej Celsy. Oponenci wybrzydzali, że Hiszpanie nie dadzą rady postawić huty na nogi, odbywały się nawet marsze przeciwników inwestora.

Dzisiaj nawet najwięksi dawni wrogowie Celsy nie mają odwagi powiedzieć, że sprowadzenie jej do miasta było błędem. Niekiedy tylko pojawiają się wypowiedzi, że Hiszpanie zrobili na hucie złoty interes kupując ją za 53 mln zł.

Nie wszyscy jednak chcą pamiętać, że zakład był zadłużony na około 700 mln zł, odcięta została energia elektryczna, gaz, tlen. Nikt nie chciał z hutą współpracować, nawet poprzedni właściciel, śląski Stalexport, wyrzekł się jej przekazując gminie.