Wszystko rozpoczęło się w niedzielę, 23 lipca, o godzinie 13, kiedy odbyło się przedstawienie karet. Następnie wspaniale zdobione zaprzęgi przejechały po trasie Krzyżanowice-Leszcze - Gacki - Bogucice - Pińczów - Pasturka - Kowala - Krzyżanowice. Dalej w Krzyżanowicach miały miejsce indywidualne przejazdy karetami i bryczkami, występ kapeli Mierzawa, koncert zespołu Przystań, pokaz akrobacji konnych oraz koncert zespołu Pozytywnie Nakręceni. Po nich zagrał zespół Duex.
- Przybyło bardzo dużo gości, okolicznych mieszkańców i znanych osób. Parada koni bardzo się podobała. Widać, że zupełnie nowa impreza, jaką zorganizowaliśmy, przyjęła się i chcemy robić jej kontynuację w przyszłości. Zaprzęgi były pięknie przygotowane i bez kłopotu przebyły całą, długą trasę parady. Później przewoziły ludzi podczas indywidualnych przejażdżek. Słowem, wszystko udało się wspaniale. Dlaczego zorganizowaliśmy tę imprezę? Ponidzie to głównie region rolniczy. Z młodych lat pamiętam bardzo dużą liczbę koni, a teraz to zanika. Postanowiliśmy pokazać to dziedzictwo. Jest wielu hobbystów, którzy mają konie, karety i powozy. Umożliwiliśmy im zaprezentowanie się dla szerszej publiki - mówi Marcin Saltarski, radny Rady Miejskiej w Pińczowie, członek Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Dla Ponidzia, pomysłodawca imprezy.
Paradę obserwowało wiele znanych osób. Przybył wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, który sam przejechał trasę jednym z zaprzęgów razem ze swoją rodziną. Była prezes Stadniny Koni Michałów Monika Słowik, wójt Michałowa Bogusław Kowalczyk, wójt Złotej Tadeusz Sułek i dużo innych znamienitych gości.
Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Dla Ponidzia. W jego skład wchodzą mieszkańcy i przedstawiciele samorządów z regionu. Włożyli sporo pracy w zaaranżowanie całego wydarzenia. - Sami byliśmy zaskoczeni, jak wielki sukces odniosła nasza parada. Ludzi było po prostu mnóstwo. Pokazaliśmy, że można zrobić coś oryginalnego, co przyciągnie wiele osób, wcale nie oglądając się na trudności - relacjonuje Marcin Saltarski.
Dla publiczności pokaz dała Oliwia Kowal, bardzo utytułowana zawodniczka konkurencji konnych w Polsce i na świecie. Pochodzi z Jędrzejowa. W Krzyżanowicach prezentowała się na swoim ogierze o imieniu Elgoriusz, ze Stadniny Koni w Michałowie.
- Oliwia Kowal na co dzień trenuje w Hiszpanii, sama jest instruktorem i jej podopieczni już zdobywają pierwsze laury na kolejnych zawodach. To była właściwa osoba na właściwym miejscu. Podczas imprezy wszyscy byli zachwyceni jej pokazami - uzupełnia Mariusz Saltarski.
Mnóstwo atrakcji mieli najmłodsi uczestnicy parady. Był plac zabaw, dmuchane zjeżdżalnie, przejażdżki kucykami i bryczkami, ogródek grillowy, konkursy z nagrodami, stoiska kół gospodyń wiejskich.
Partnerami imprezy były Stadnina Koni Michałów, firma Arturro, Ośrodek Wypoczynkowy Zacisze nad Nidą Resort. Patronat honorowy nad imprezą objął wojewoda Zbigniew Koniusz.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?