Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu:
Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu:
- Czujemy niedosyt, gdyż mieliśmy dwie doskonałe sytuacje po przerwie by pokonać rywala, a jednak nie udało się strzelić gola. Ale z drugiej jak nie można wygrać, to trzeba cieszyć się z remisu, bo goście mieli w końcówce znakomitą okazję.
- W sierpniu wygraliśmy z tą drużyną bez większych kłopotów i wydawało mi się, że Lubań będzie miał problem, by poradzić sobie w trzeciej lidze. Ale widać, że poprawili grę, zgromadzili jesienią 19 punktów i swoje walory potwierdzili w Skarżysku. W każdym razie był to już zupełnie inny zespół, niż ten z w pierwszego meczu z nami - ocenił trener Granatu Ireneusz Pietrzykowski.
Ale gospodarze mogli w piątek wygrać, gdyż stworzyli trzy dobre bramkowe okazje. W 25 minucie Przemysław Ryński zagrał z boku boiska do Krzysztofa Rzeszowskiego, ten wbiegł w pole karne i uderzył na bramkę, ale piłka przeszła po palcach Wojciecha Okręglaka, trafiła w poprzeczkę i gola nie było. W tej części meczu goście tylko umiejętnie się bronili.
Po przerwie Granat stworzył sobie dwie znakomite okazje. Najpierw, w 46 minucie, Adam Imiela ładnie wrzucił piłkę za obrońców, sam na sam z bramkarzem gości wyszedł Ryński, ale Okręglak obronił. Ryński jeszcze dobijał, lecz już z linii bramkowej piłkę wybił obrońca.
W 79 minucie znów przez trybuny przeszedł jęk zawodu, gdy po składnej akcji Granat nie zdobył prowadzenia. Piłkę do boku zagrał Imiela, Robert Banaszek do Grzegorza Tobiszewskiego, a ten znów odegrał do Imieli. Strzał skarżyskiego pomocnika obronił jednak dobrze dysponowany bramkarz Lubania.
Dwie zaprzepaszczone szanse Granatu mogły się zemścić, gdyż w 86 minucie z kontrą wyszli rywale i sam na sam z Konradem Majcherczykiem znalazł się napastnik Lubania. Próbował lobować Majcherczyka, ale ten złapał piłkę i trener Pietrzykowski mógł odetchnąć z ulgą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?