Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Im więcej tańca, tym lepiej! (video)

Dorota KLUSEK, [email protected]
Ostatnie poprawki pod okiem trenerki – Karoliny Bilskiej.
Ostatnie poprawki pod okiem trenerki – Karoliny Bilskiej. Fot. Łukasz Zarzycki
W niedzielę wielki debiut. Jak na kilka dni przed tym ważnym wydarzeniem wyglądają treningi, nad czym pracują tancerze, czy myślą już o swoim występie? Sprawdziliśmy. Odwiedziliśmy na zajęciach parę Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta.
Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta w niedzielę zatańczą walca i ten taniec szlifują.
Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta w niedzielę zatańczą walca i ten taniec szlifują. Fot. Łukasz Zarzycki

Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta w niedzielę zatańczą walca i ten taniec szlifują.
(fot. Fot. Łukasz Zarzycki )

- Teraz trenujemy już bardzo intensywnie - mówi Karolina Bilska, ze Świata Tańca. - Skupiamy się przede wszystkim na tych tańcach, które pary będą prezentowały w niedzielę. Ostatnio skupiliśmy się nad wykończeniem figur, nad tym całym smaczkiem. Dobraliśmy muzykę, docięliśmy ją do naszych potrzeb.

WALKA ZE STRESEM

Para Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta zadebiutuje w walcu. - Bardzo się z tego cieszymy - zgodnie przyznają. - Lepiej czujemy się w tańcach standardowych, choć taniec latynoamerykański nie sprawia nam problemu - mówi Grzegorz Kaleta, a jego partnerka dodaje: - Zostaliśmy wybrani do walca i dobrze, że po raz pierwszy pokażemy się w tańcu tak eleganckim.

Intensywnie szlifują walca, ale nie zapominają o cza-czy, którą zatańczą w kolejnym odcinku.
Jednak nie tylko kroki, postawa, ułożenia ciała zajmuje ich uwagę. Na treningach uczą się też walczyć z nerwami.

- Staramy się zniwelować stres, który zaczyna się pojawiać - przyznaje Karolina Bilska. - Przy czym stres nie jest tu efektem konkurowania ze sobą par, tylko wynika ze świadomości występu przed publicznością. Proszę sobie wyobrazić, że oni raczej nigdy nie występowali w tańcu przed dużą publicznością. Na dodatek będą oceniani. Już sama świadomość tego jest stresująca.

SATYSFAKCJA DLA WSZYSTKICH

- Wszyscy myślimy już o niedzieli. Przygotowujemy się jak możemy, ale nerwy są. Publiczny występ, tłum ludzi i kamery. To nie są nasze klimaty - nie ukrywa Elżbieta Romańska. Za to jej parter zachowuje optymizm. - Jest delikatny stres, ale mam nadzieję, że do niedzieli minie - śmieje się.

W walce z nerwami mają pomóc ćwiczenia oddechowe, które tancerze wykonują na treningach. - Ale najważniejszy jest taniec, taniec i jeszcze raz taniec - z uśmiechem mówi Karolina Bilska. - Im więcej tańca i mniej gadania, tym lepiej. Im więcej treningu, tym lepiej. Dzięki temu pary czują się pewniejsze w tańcu, mniej zawracają uwagę na to, co się dookoła nich dzieje.

A jaką metodę na walkę z nerwami mają Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta?
- Najważniejsze jest podejście do konkursu - twierdzą zgodnie. - Traktujemy go jako zabawę. Nie chcemy się spinać, konkurować ze wszystkimi. Taniec traktujemy jako radość i zrobimy wszystko, żebyśmy jak najwięcej satysfakcji z niego mieli my, jak również nasza publiczność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie