Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta w niedzielę zatańczą walca i ten taniec szlifują.
(fot. Fot. Łukasz Zarzycki )
- Teraz trenujemy już bardzo intensywnie - mówi Karolina Bilska, ze Świata Tańca. - Skupiamy się przede wszystkim na tych tańcach, które pary będą prezentowały w niedzielę. Ostatnio skupiliśmy się nad wykończeniem figur, nad tym całym smaczkiem. Dobraliśmy muzykę, docięliśmy ją do naszych potrzeb.
WALKA ZE STRESEM
Para Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta zadebiutuje w walcu. - Bardzo się z tego cieszymy - zgodnie przyznają. - Lepiej czujemy się w tańcach standardowych, choć taniec latynoamerykański nie sprawia nam problemu - mówi Grzegorz Kaleta, a jego partnerka dodaje: - Zostaliśmy wybrani do walca i dobrze, że po raz pierwszy pokażemy się w tańcu tak eleganckim.
Intensywnie szlifują walca, ale nie zapominają o cza-czy, którą zatańczą w kolejnym odcinku.
Jednak nie tylko kroki, postawa, ułożenia ciała zajmuje ich uwagę. Na treningach uczą się też walczyć z nerwami.
- Staramy się zniwelować stres, który zaczyna się pojawiać - przyznaje Karolina Bilska. - Przy czym stres nie jest tu efektem konkurowania ze sobą par, tylko wynika ze świadomości występu przed publicznością. Proszę sobie wyobrazić, że oni raczej nigdy nie występowali w tańcu przed dużą publicznością. Na dodatek będą oceniani. Już sama świadomość tego jest stresująca.
SATYSFAKCJA DLA WSZYSTKICH
- Wszyscy myślimy już o niedzieli. Przygotowujemy się jak możemy, ale nerwy są. Publiczny występ, tłum ludzi i kamery. To nie są nasze klimaty - nie ukrywa Elżbieta Romańska. Za to jej parter zachowuje optymizm. - Jest delikatny stres, ale mam nadzieję, że do niedzieli minie - śmieje się.
W walce z nerwami mają pomóc ćwiczenia oddechowe, które tancerze wykonują na treningach. - Ale najważniejszy jest taniec, taniec i jeszcze raz taniec - z uśmiechem mówi Karolina Bilska. - Im więcej tańca i mniej gadania, tym lepiej. Im więcej treningu, tym lepiej. Dzięki temu pary czują się pewniejsze w tańcu, mniej zawracają uwagę na to, co się dookoła nich dzieje.
A jaką metodę na walkę z nerwami mają Elżbieta Romanowska i Grzegorz Kaleta?
- Najważniejsze jest podejście do konkursu - twierdzą zgodnie. - Traktujemy go jako zabawę. Nie chcemy się spinać, konkurować ze wszystkimi. Taniec traktujemy jako radość i zrobimy wszystko, żebyśmy jak najwięcej satysfakcji z niego mieli my, jak również nasza publiczność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?