CZYTAJ TAKŻE: Oceniliśmy burmistrzów i wójtów powiatu włoszczowskiego. Zobacz kto najlepszy
Mają 170 zadań
Gmina Krasocin w trakcie tej kadencji wykonała bardzo dużo zadań inwestycyjnych. - Jak dobrze liczę, przez ostatnie dwa lata było ich ponad 170 - mówi Ireneusz Gliściński. - Chyba najważniejszą była rozbudowa oczyszczalni ścieków w Skorkowie. Dzięki temu można było myśleć o sieci kanalizacyjnej w miejscowościach Występy, Gruszczyn i Cieśle. Standard życia mocno się poprawił - przekonuje wójt Gliściński. Dodaje, że przebudowa była niezbędna, dlatego, że stara infrastruktura nie była wystarczająco wydajna.
Pokazać XXI wiek
Od jakiegoś czasu gmina Krasocin prowadzi także ambitny program budowy boisk wielofunkcyjnych przy każdej szkole oraz montażu nowoczesnych placów zabaw. Te ostatnie już powstały. Jest ich siedem - w Krasocinie, Bukowie, Cieślach, Czostkowie, Mieczynie, Brygidowie i Olesznie. - Ich koszt to około 600 tysięcy złotych - mówi Ireneusz Gliściński. Jeśli chodzi o boiska wielofunkcyjne, to w tej kadencji udało się oddać do użytku dwa - w Krasocinie i Olesznie. Kosztowały około milion złotych. W zamian mieszkańcy otrzymali nowoczesne obiekty z trybunami na około 170 miejsc. Podobne boisko, jeszcze w poprzedniej kadencji wybudowano w Bukowie. W planach sa jeszcze trzy - w Cieślach, Czostkowie i Mieczynie. - Będą nieco mniejsze, dostosowane do potrzeb tamtych społeczności. Na pewno nie mniej nowoczesne - mówi wójt Gliściński. Gmina ma zamknąć program boisk do końca kadencji, czyli do 2018 roku.
Dlaczego to ważne?
- Chcemy pokazać dzieciakom, że XXI wiek może być widać nie tylko w mieście. Wieś wcale nie musi być gorsza - mówi Ireneusz Gliściński. - Po zakończeniu projektu gmina będzie jedną z tych nielicznych, gdzie pod każdą szkołą jest nowoczesne boisko i plac zabaw - dodaje.
Asfalt na 22 kilometrach
W obecnej kadencji samorządowej Krasocin bardzo mocno postawił na drogi. - Łącznie, dróg gminnych i powiatowych, przy współpracy ze starostwem, wybudowaliśmy 22 kilometry. W skali naszej gminy to bardzo dużo - przekonuje wójt.
Jest bardzo popularny
Ireneusz Gliściński ma 51 lat. Żonaty, ojciec trzech córek. Rządzi w Krasocinie drugą kadencję - od 2010 roku. Praca, jak na razie, w ogóle go nie nuży. - Przy 170 inwestycjach naprawdę nie ma czasu się nudzić - mówi wójt. - W tej chwili rzucono samorządom reformę oświaty. Będzie z tym wiele roboty - przewiduje.
Wójt Gliściński jest znany w gminie nie tylko ze swojej działalności politycznej. Zanim objął stery gminy Krasocin, był instruktorem muzycznym Domu Kultury we Włoszczowie i nauczycielem. Oprócz tego gra w kościele na ogranach. - Robię to na zasadzie wolontariatu. Każdego ranka przed pracą wpadam na mszę pograć pół godziny dla parafian. No i obowiązkowo w niedziele i święta. Jestem chyba jedynym wójtem-organistą w Polsce. Wiem o jeszcze dwóch, którzy kiedyś się tym zajmowali, ale teraz zostałem sam - smieje się Ireneusz Gliściński.
Popularność wójt Krasocina zawdzięcza także... swojej karierze scenicznej. Przez ponad dwadzieścia lat grał w zespole weselnym. - Wyżeniłem pół gminy - żartuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?