MKTG SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Godne pożegnanie Sokoła (video, zdjęcia)

Piotr STAŃCZAK, [email protected] Dorota KUŁAGA, /KAR/, /R.S/
W Ostrowcu Świętokrzyskim odbyła się feta z okazji awansu do trzeciej ligi. Piłkarze KSZO 1929 po meczu podrzucali do góry m.in. prezesa klubu Dariusza Łatę.
W Ostrowcu Świętokrzyskim odbyła się feta z okazji awansu do trzeciej ligi. Piłkarze KSZO 1929 po meczu podrzucali do góry m.in. prezesa klubu Dariusza Łatę. Fot. Rafał Soboń
KSZO 1929 urządził fetę na własnym stadionie z okazji awansu. Hatt trick Michała Brachy z Lubrzanki, Hubert Drej królem strzelców sezonu. Orlicz pozostaje w czwartej lidze

[galeria_glowna]

Sparta bogatsza o trzy punkty

Sparta bogatsza o trzy punkty

Piłkarze Sparty Kazimierza Wielka wzbogacili się o trzy punkty, otrzymali je walkowerem za mecz 17 kolejki z Sokołem w Rykoszynie. Sędzia nie dopuścił do zawodów, stwierdzając, że gospodarze nie wyznaczyli uprawnionej osoby do opieki medycznej.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski oraz TS 1946 Nida Pińczów awansowały do trzeciej ligi. Sokół Nordkalk Górnik Rykoszyn spadł do klasy okręgowej. Napastnik Partyzanta Radoszyce Hubert Drej został królem strzelców rozgrywek. To najważniejsze rozstrzygnięcia sezonu 2012-13 w IV lidze świętokrzyskiej.

EGZEKUTOR BACZEWSKI

Spartakus Daleszyce - Pogoń 1945 Staszów 1:2 (1:0), Mariusz Maciejski 28 min. - Krzysztof Baczewski 54 z karnego, 75.

Spartakus: Palka - Staniec, Stefański, Bujakowski, W. Wołowiec (65 Mączka) - Skrzypek (70 Łosak), Kobiec, M. Wołowiec, Kraj (65 Kawiński) - Bęben, Maciejski.

Pogoń: Głud - Kosiór, Kabot, Merchut, Starba - Rzepa, Twaróg (46 K. Walasek), Baczewski, Fudalewski (46 Gągorowski) - Strzałka (72 Belusiak), Malec.

- Prowadziliśmy po pięknej bramce Mariusza Maciejskiego. Potem sędzia podyktował problematycznego karnego dla Pogoni, uznał, że piłka trafiła w rękę naszego zawodnika. W pierwszej połowie taka sama sytuacja miała miejsce w szesnastce staszowian, ale wtedy arbiter nie odgwizdał karnego dla nas... W drugiej odsłonie straciliśmy siły - mówił trener Spartakusa Jacek Pawlik. - Mecz na początku nie ułożył się dla nas dobrze, przegrywaliśmy do przerwy. W drugiej odsłonie byliśmy bardziej skoncentrowani. Z karnego wyrównał Krzysiek Baczewski, potem dał nam zwycięstwo celnym strzałem z rzutu wolnego z około 17 metrów - wspominał szkoleniowiec Pogoni Witold Złotnik.

WYRÓWNANY BÓJ

Unia Sędziszów - Orlęta Kielce 0:0

Unia: Rybiński - Kita, Żebrowski, Chuptyś, Cielebała - A. Brożek (85 Surówka), Matelski (82 Bróg), Sęk (65 Samburski), Bratek (80 Nartowski) - Kupczyk, Zapalski.

Orlęta: Jachymczyk (46 Attia) - Pyzowski, Stokowiec, Maciejewski, Stochmal - Banyś (82 Nawara), Bieniek, Zawierucha, Sosiński - Kubicki (60 Czerwiński), Kopyciński (80 Dudek).

- W pierwszej połowie mecz był wyrównany. Po przerwie zaczęliśmy przeważać na boisku. Stworzyliśmy sobie kilka podbramkowych sytuacji, niestety żadnej z nich nie udało nam się wykorzystać - mówił Zbigniew Krupa, trener Unii.

- Chcielibyśmy podziękować panu Krzysztofowi Bąkowi, który udostępnił nam swój autokar. Mogliśmy nim pojechać na mecz do Sędziszowa - powiedział Sławomir Malara, trener Orląt.

NIDZIE PRZESZKODZIŁ... PIKNIK?

Alit Ożarów - TS 1946 Nida Pińczów 1:1 (1:0), Przemysław Rzepa 20 - Łukasz Biały 68.

Alit: Wareliś - Ponikowski, Drdzeń, Zdybski, R. Czerwonka - Gardynik, Hura, Jastrzębski, G. Czerwnoka (25 Ożóg) - P. Czerwonka (80 Kończyk), Rzepa.

Nida: Zyguła - Kempkiewicz, Rechowicz, Ciacia, Motyl (46 Burek) - Biały (70 Prucnal), Szafraniec, Sadowski (46 Wójtowicz), Sobczyk - Mika, Banaszek (70 Borla).

- Zagraliśmy bardzo dobrze, mogliśmy się pokusić o zwycięstwo. Cieszy to, że coraz lepiej radzą sobie nasi młodzi zawodnicy - mówił po spotkaniu Krystian Kanarski, trener Alitu.

- Nie zagraliśmy najlepiej. Obok był piknik i może ta atmosfera niektórym się udzieliła - powiedział Krzysztof Dziubel, trener Nidy, która już wcześniej zapewniła sobie awans do trzeciej ligi.

PREZES I TRENER "POFRUNĘLI"!

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - ŁKS Georyt Ła**gów 2:0 (1:0),**Michał Hołody 45, Rafał Lasocki 81

KSZO 1929: Duda - Sarna, Lasocki, Gruszka, Dylewski - Jedlikowski (52 Dziadowicz), Dryka, Sudy, Żak (61 Cholewiński) - Kotwa (66 Skwarliński), Hołody (73 Kosowski).

Łagów: Dudek - Rogala, Jaworek, Kowalski, Pustuła - Kaczmarek, Gryz, Barucha, Piotrowicz (71 Wąs) - Rabenda (46 Włodarczyk), Bochniak.

Już przed meczem gospodarze mieli zapewniony awans do III ligi, jednak walczyli o prestiż i pierwsze miejsce w tabeli. Cel udało się zrealizować. Na sekundy przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej połowie odbitą od słupka piłkę do bramki łagowian skierował Michał Hołody. W 81 min. Michał Kosowski podał do nieobstawionego Rafała Lasockiego, który pewnym uderzeniem po przyjęciu piłki podwyższył na 2:0. Po meczu na murawie odbyła się krótka feta z okazji awansu. Strzelały korki od szampanów, a główni twórcy sukcesu, czyli prezes Dariusz Łata i trener Lasocki "fruwali" nad głowami rozentuzjazmowanych kibiców.

DECYDUJĄCY CIOS KOSA

Partyzant Radoszyce - Hetman Włoszczowa 1:0 (1:0)**, Jakub Kos 23.

Partyzant: Zieliński - Łuczyński, Komisarski, Misztal, Kos - Gołuch (65 Kubicki), Nieszporek (46 Opara), Zagdan, Matyśkiewicz - Brzoza, Drej (90 Wrzecionowski).

Hetman: Kalita - Musiał, Szafrański (65 Lipniak), M. Małek, Fidera - Ścisłowski (77 P. Saladra), Walasek (46 Oduliński), Jarmuda, Matuszewski - Bugaj (68 Matuszczyk), Piwowarczyk.

Jedyny gol meczu padł po celnym strzale Jakuba Kosa z rzutu wolnego z około 20 metrów. - Miał ostry kąt, ale posłał futbolówkę do siatki. Cieszy zwycięstwo na koniec sezonu, jak również to, że w trzecim z rzędu spotkaniu nie straciliśmy gola - podsumował szkoleniowiec radoszyckiej ekipy Grzegorz Ciszewski.

VICTORIA DLA TRENERA

Sokół Nordkalk Górnik Rykoszyn - Naprzód Jędrzejów **3:2 (3:0)**, Damian Jakubowski 25, Kamil Domagała 30, 36 z karnych - Tomasz Iwański 70, 85.

Sokół: Korba - Dudek, Poddębniak (50 Hajduk), Sidło, Włodarczyk - Domagała, Jakubowski (88 Szymkiewicz), Snoch, Kleszcz - Karbownik, Wójcik (46 Podgórski).

Naprzód: Nawrot - Kłek, Stolarczyk, Maciejewski, Niemstak - Sputo, Osiński, Radecki (46 Starościak), Kosek (55 N. Baran) - P. Fendrych (46 Iwański), M. Baran (46 Ryguła).

Gospodarze godnie pożegnali się z rozgrywkami, z IV ligą i... trenerem Pawłem Wijasem, który zrezygnował z prowadzenia drużyny. - Chłopcy zrobili mi ogromną niespodziankę. Zagrali ma maxa! W drugiej połowie już "oddychali rękawami", ale dali z siebie wszystko i wywalczyli trzy punkty. Jestem z nich dumny, wierzę, że sobie poradzą w następnym sezonie w okręgówce - powiedział Wijas. - "Przespaliśmy" pierwszą połowę. Wprowadziłem kilka zmian w składzie. W drugiej połowie w polu zagrał nasz etatowy... bramkarz Norbert Baran, zaliczył nawet asystę przy naszej drugiej bramce - relacjonował opiekun Naprzodu Andrzej Fendrych.

11 KONTUZJI W ZDROJU

Zdrój Busko-Zdrój - Orlicz Suchedniów 1:0 (1:0), Sebastian Korczak 22.

Zdrój: Gadawski (28 Ciemiera) - Kordos (43 Bańdura), Krzemiński, Francuz, Kumor - Mączyński, Drame, Śliski, Korczak (80 Kwiatkowski) - Ścisło (71 Sarna), Salami.

Orlicz: Shram - Krogulec, Notzel, Bator (90 Sikora), Kubiec - Gniaździnski (65 Kabała), Michta (80 Zolbach), Łozniak, Moskal - Fathy (85 Działak), Grudniewski.

Zwycięskiego gola dla Zdroju zdobył w pierwszej połowie Sebastian Korczak, który wykorzystał podanie Pape Drame i wygrał pojedynek sam na sam z Aleksiejem Shramem. - Cieszymy się, że sezon wreszcie się zakończył. Był dla nas bardzo ciężki, nasi zawodnicy aż jedenaście razy odnosili kontuzje - wspominał szkoleniowiec Zdroju Marek Kowalski. Orlicz zakończył sezon na przedostatnim miejscu w tabeli. Obecnie wiadomo, że pozostaje w czwartej lidze, ponieważ z trzeciej spadł tylko jeden świętokrzyski zespół - Czarni Połaniec.

HATT TRICK BRACHY

Lubrzanka Kajetanów - Sparta Kazimierza Wielka 4:0 **(3:0)**, Michał Bracha 20, 27, 70, Karol Zwierzyński 44.

Lubrzanka: Barabach - B. Bracha, Cedro, K. Foks, Waldon (60 Kundera) - Treter, Chmiel, Zacharski, Bakalarz - Zwierzyński, M. Bracha.

Sparta: D. Pałaszewski - Rojek, Wieczorek, Morsztyn, Adamczyk - Stępień (83 A. Pałaszewski), Sobura, Ziętara, Camara - Wątek, Wołowski (65 Wąż).

Bohaterem meczu był napastnik gospodarzy Michał Bracha, który popisał się hat trickiem. - Trzecia bramka Michała była ozdobą meczu, spokojnie może też kandydować do bramki rundy wiosennej. Pięknie uderzył z ponad 20 metrów, piłka odbiła się od spojenia i wpadła do bramki. To był filmowy gol - z mówił Krzysztof Stocki, trener Lubrzanki.

- Zagraliśmy młodym składem i dostaliśmy srogą lekcję od Lubrzanki. To spotkanie pokazało, ile brakuje nam do najlepszych - podsumował Andrzej Sender, trener Sparty.

Najlepsi strzelcy: 24 - Hubert Drej (Partyzant), 22 - Michał Bracha (Lubrzanka), 17 - Krystian Zaręba (TS 1946 Nida), 15 - Wojciech Zapalski (Unia).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie