Mecz z Liechtensteinem, który podopieczni trenera Andrzeja Zamilskiego wygrali 5:0, Jacek Kiełb zaczął na prawej pomocy, od 35 minuty grał w ataku z Patrykiem Małeckim z Wisły Kraków. - Cieszę się, że udało mi się strzelić dwa gole. Jak wyjeżdżałem na kadrę, to trener Marek Motyka mówił, żebym nie przyniósł wstydu Koronie. I chyba nie przyniosłem - mówił nam popularny "Ryba".
Chciałby zagrać we wtorek na Arenie Kielc w meczu reprezentacji Polski do 21 lat z Holandią. - Na pewno będzie o to trudno, bo ze zgrupowania pierwszej reprezentacji dojechał Kamil Grosicki. Może wejdę jako rezerwowy, zobaczymy. Jak zagram, to wierzę, że pokażę się z dobrej strony - dodał Jacek.
Podczas zgrupowania - bazą polskich piłkarzy tradycyjnie jest hotel Leśny Dwór - dzieli pokój z Michałem Janotą, zawodnikiem Feyenoordu Rotterdam, który w obecnych rozgrywkach na zasadzie wypożyczenia występuje w SBV Excelsior Rotterdam. - Jacek to sympatyczny, wygadany chłopak, co bardzo mi odpowiada, bo ja też należę do rozmownych osób. Mamy co robić, oglądamy razem filmy, wymieniamy uwagi o ligach polskiej i holenderskiej - opowiadał nam w poniedziałek Michał Janota.
Jak mało kto zna on zespół Holandii. - To jest trudny rywal, jest dobrze przygotowany do tego meczu, pewny siebie. W kadrze jest trzech moich kolegów z Feyenoordu Rotterdam. Musimy się postarać, żeby odnieść zwycięstwo. Mamy duży potencjał, jeżeli wyjdzie nam mecz, potrafimy wygrać z najlepszymi - powiedział 19-letni zawodnik, który blisko cztery sezony gra już w lidze holenderskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?