CZYTAJ też:
Korona wygrała z Lechią 2:0. Bohaterem był Jacek Kiełb
- Wcześniej Vanja Marković i Nabil Aankour strzelali gole, teraz padło na mnie, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Wszystko zapisujemy na plus, nawet w tych przegranych spotkaniach graliśmy dobrze. Dzisiaj wygraliśmy z wiceliderem, jesteśmy szczęśliwi – mówił popularny „Ryba”.
- Z Lechem nie zagrałem, bo miałem uraz. Trener zdecydował, że mecz z Lechią zacznę z ławki, taką podjął decyzję, jak widać dobrą. Teraz przed nami święta, a później okres przygotowawczy do rundy wiosennej – dodał.
Końcówka tego roku dla jego drużyny była udana. -Przechodziliśmy w tej rundzie bardzo ciężki okres, nie tylko jako drużyna, ale każdy osobiście mocno to przeżywał, co odbijało się na wynikach. Ale podnieśliśmy się. Byliśmy w trudnej sytuacji, tym bardziej trzeba się cieszyć z tego, że godnie i z podniesioną głową kończymy tegoroczne występy – powiedział Jacek Kiełb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?