Jacek Kiełb
Jacek Kiełb
Urodzony w 1988 roku. Wychowanek Pogoni Siedlce. Od rundy wiosennej sezonu 2005/2006 do końca sezonu 2009/2010 zawodnik Korony Kielce. Od rundy jesiennej sezonu 2010/2011 piłkarz Lecha Poznań. Pseudonim "Ryba".
Kamil Markiewicz: * Udało ci się wejść na ostatni kwadrans meczu z Koroną. Jak oceniasz grę kieleckiej drużyny?
Jacek Kiełb: - Udało mi się zagrać w końcówce meczu. Widać było, że piłkarze Korony są zmęczeni tą rundą, która na pewno nie należy dla nich do udanych. Całe szczęście kielecki zespół zapewnił sobie utrzymanie w ekstraklasie już wcześniej. Mecz na pewno nie był porywającym widowiskiem. Ponadto nasi kibice strajkują, dlatego prawie przez cały mecz nie dopingowali nas, co z pewnością odbiło się na grze obu zespołów. Nie chcę się na ten temat wypowiadać, ale tak nie powinno być, bo kibicom odbiera to zabawę, a i nam trudniej gra się w takich warunkach.
* Korona, jaką dzisiaj widziałeś, to chyba nie ta sama drużyna, do gry której byłeś przyzwyczajony.
- Dokładnie tak. Korona zawsze grała ofensywnie w piłkę, a dzisiaj wyglądało to zupełnie inaczej. Tak jak powiedziałem wcześniej, chłopaki mają już chyba dość tej rundy. Liczę na to, że odpoczną i powrócą do tego futbolu, który prezentowali wcześniej.
* Nadal odczuwasz sentyment do Kielc?
- Pewnie, że tak. Zawsze będę pozdrawiał kibiców z Kielc, niezależnie od tego, co oni będą o mnie mówili. Zawsze "Koronkę" będę miał w sercu. Przez całą rundę jej dopingowałem i cieszyłem się bardzo, że zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?