Jak grają rywale Vive Targi Kielce z Ligi Mistrzów. Kontuzja Henninga Fritza

THW Kiel wróciło na pozycję lidera Bundesligi. W dziewiątej kolejce "Zebry" bez żadnych kłopotów pokonały na wyjeździe przedostatnią drużynę w tabeli, HSG Ahlen-Hamm 36:23. W 15 minucie goście prowadzili już 12:3. Ich najlepszym strzelcem w tym pojedynku był serbski lewy rozgrywający, Momir Ilić.

HSG Ahlen-Hamm - THW Kiel 23:36 (7:21)
Kiel: Omeyer (7), Palicka (10) - Dragicević 2, Sprenger 2, Ahlm 5, Kubes 1, Reichmann 1, Zeitz 6, Ilić 10 (3), Klein 2, Jicha 5, Fernandez 2.

Kiel wróciło na pierwsze miejsce dzięki remisowi 28:28 Fuechse Berlin z Rhein-Neckar Loewen. W zaciętym meczu, w którym goście zmarnowali trzy rzuty karne, po jednym golu zdobyli dla nich Grzegorz Tkaczyk i Karol Bielecki. Dziewięć sekund przed końcem "Lisy" miały szansę na zwycięstwo, ale rzut reprezentanta Polski Bartłomieja Jaszki (4 gole w meczu, niechciany w Vive Targi Kielce Holender Mark Bult bez trafienia) został zablokowany. Dwie minuty przed końcem berlińczycy prowadzili 28:26. Kontaktowego gola zdobył z karnego Olafur Stefannsson, a minutę przed końcem Sławomir Szmal obronił rzut Alexandra Pettersona. Pół minuty przed końcem wyrównał Bjarte Myrhol. - Mój zespół pokazuje teraz wielki charakter. Powrót z obrony 5-1 do obrony 6-0 był kluczem do wygrania punktu - podsumował pojedynek trener Rhein-Neckar Loewen Gudmundur Gudmundsson. We wtorek czekały go złe wieści. Na treningu zerwania mięśnia doznał bramkarz Henning Fritz, ten sam, który uratował "Lwom" punkt w Kielcach, broniąc rzut karny wykonywany przez Rastko Stojkovicia. Przerwa w grze Fritza potrwa od trzech do czterech tygodni.

"Lwy" zajmują czwarte miejsce w tabeli z jednopunktową stratą do Hamburga i THW Kiel.

Fuechse Berlin - Rhein-Neckar Loewen 28:28 (13:13)
Rhein-Neckar Löwen: Szmal, Fritz - Stefansson 6 (3), Lund 1, Bielecki 2, Cupić 2, Gensheimer 6 (3), Gunnarsson, Roggisch, Tkaczyk 1, Groetzki, Schmid 2, Myrhol 8.

Najbliższy rywal kielczan w Velux EHF Lidze Mistrzów, hiszpańska FC Barcelona Borges (mecz w Kielcach 20 listopada, rewanż tydzień później) wygrała na wyjeździe z piątą drużynę w tabeli Ligi Asobal, Fraikin Granollers 31:23. O zwycięstwie Katalończyków zadecydowała pierwsza połowa. Goście objęli prowadzenie 13:5, a do przerwy wygrywali 22:12. W tym okresie świetnie grała obrona Barcelony, wspierana przez bramkarza Daniela Saricia. Najskuteczniejszymi zawodnikami zespołu trenera Xaviera Pascuala byli Laszlo Nagy (8 bramek) i Juanin Garcia (7). "Barca" prowadzi w tabeli z kompletem ośmiu zwycięstw.

Fraikin Granollers - FC Barcelona Borges 23:31 (12:22).
Barcelona: Sarić - Noddesbo 1, García 7, Sorhaindo 1, Nagy 8, Jernemyr, Rocas 1, Entrerríos 1, Sarmiento 4, Ugalde, Romero, Rutenka 4, Igropulo 4.

Gładkie zwycięstwo w lidze słoweńskiej odniosło Celje Pivovarna Lasko, pokonując u siebie Slovenj Gradec aż 45:20. W tabeli Celje zajmuje drugie miejsce, ustępując liderowi, Cimosowi Koper, tylko różnicą bramek. Oba zespoły przegrały dotąd po jednym meczu.

Celje Pivovarna Laško - Slovenj Gradec 45:20 (22:11)
Celje: Alilovič (11), Lesjak (4) - Prieto 1, Marguc 6 (2), Vugrinec 2, Pajovic, Razgor 2, Toskic 5, Poklar, Kozlina 3, Metlicić 5, Rnić 8, Kokszarow, Zorman 3, Gajić 7 (5), Zvizej 3 (1).

Również wiceliderem w swojej lidze jest francuskie Chambery Savoie (ale z kompletem pięciu zwycięstw) i również Sabaudczycy ustępują liderowi (Montpellier) gorszą różnicą bramek. Ostatni pojedynek ligowy nieoczekiwani pogromcy Barcelony rozegrali jednak 13 października, od tego czasu grali tylko dwa mecze w Pucharze Ligi z USAM Nimes Grad. Chambery wygrało oba spotkania - na wyjeździe 35:31, a u siebie 32:26.