Pojechaliśmy na miejsce i sprawdziliśmy. Rzeczywiście na kilku kilometrach we wtorek zalegała warstwa lodu. Na zakrętach też lód. Żadnego fragmentu tej trasy we wtorek do godziny 10.50 nie posypano. Gdzieniegdzie mieszkańcy na własną rękę sypali piachem, bądź popiołem.
- Jadę dziesięć na godzinę. Kilka kilometrów pokonuję dwadzieścia minut. Na zakrętach jest tragicznie - mówi przez telefon czytelnik.
W Zarządzie Dróg Powiatowych w Opatowie usłyszeliśmy, że na jezdni nie zalegają zaspy, ważne, iż droga jest przejezdna.
- Mamy wytyczne, dróg powiatowych nie sypiemy - usłyszeliśmy w słuchawce. - Mają być przejezdne, a ten fragment jest.
Chcieliśmy dowiedzieć się, kto jest autorem wytycznych. Na próżno. Nie powiedziano nam.
Droga jest tak śliska, że kiedy wysiądzie się z auta, można upaść na jezdnię. Trzeba uważać podwójnie, autem i piechotą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?