Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak skusić turystę?

Małgorzata Płaza
Rycerskie prezentacje są w Sandomierzu praktycznie jedyną turystyczną atrakcją. Turyści bardzo chętnie fotografują się ze zbrojnymi.
Rycerskie prezentacje są w Sandomierzu praktycznie jedyną turystyczną atrakcją. Turyści bardzo chętnie fotografują się ze zbrojnymi. M. Leszczyński
- Sandomierz to miasto niewykorzystanych możliwości. Promocja nie istnieje, a oferta imprez jest bardzo uboga - mówią specjaliści.

Szlak Jabłkowy, archeoturystyka i turystyka rzeczna - to tylko niektóre pomysły na wzbogacenie oferty turystycznej Ziemi Sandomierskiej. Mniej pomysłów ma niestety stolica regionu - Sandomierz.

- Promocja miasta praktycznie nie istnieje, a oferta imprez jest bardzo uboga - mówią znawcy problemu.

INAUGURACJA SEZONU
Sandomierz był miejscem oficjalnej, wojewódzkiej inauguracji sezonu turystycznego. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz wojewódzkich z Markiem Kwitkiem, członkiem Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, sandomierzanin i powiatowych z wicestarostą Mieczysławem Sawą; Sandomierz reprezentował wiceburmistrz Krzysztof Krzystanek; byli przedstawiciele instytucji i stowarzyszeń związanych z turystyką.

Na sandomierszczyznę turystów mają przyciągać nie tylko zabytki, ale również Szlak Jabłkowy. Szlak ma już przewodnik, mapę i stronę internetową (www.szlakjablkowy.eu). Przygotowywane są kolejne atrakcje, między innymi piesze i rowerowe wyprawy po krainie sadów, chętni będą mogli wziąć udział w weselach i zabawach ludowych. - Chcemy odtworzyć dawne sandomierskie wesele, zabawy wiejskie z obrzędami nawiązującymi tematycznie do pory roku - mówiła Alicja Stępień z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Sandomierzu. W gminie Zawichost ma powstać muzeum jabłka.

Leszek Tyboń z Lokalnej Organizacji Turystycznej "Partnerstwo Ziemi Sandomierskiej" zapowiedział realizację programu "Wisła", który ma zachęcać do turystyki po największej polskiej rzece. W oparciu o kurhany i inne pamiątki z pradziejów, które pozostały na naszym terenie, LOT chce rozwijać archeoturystykę i tworzyć "mamutnie" na wzór Bałtowskiego Parku Jurajskiego.

Karol Bury, kasztelan Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej: - Promocja Sandomierza jest zdecydowanie niedostateczna. Spójrzmy na Bałtów: jest obecny z dużą ekspozycją na wszelkich targach turystycznych krajowych i zagranicznych. Dokądkolwiek byśmy nie pojechali, wszędzie zobaczymy plansze i bilboardy informujące o atrakcjach Bałtowa. Sandomierskich bilboardów nie ma nawet na terenie województwa świętokrzyskiego.
(fot. M. Leszczyński )

BIERZMY PRZYKŁAD Z BAŁTOWA
Na temat przygotowania Sandomierza do sezonu oficjalnie mówiono niewiele. Nieoficjalnie, w kuluarach, można było usłyszeć wiele gorzkich uwag. Znamienne jest to, że o promocji i ofercie Sandomierza w ogóle nie chcieli się wypowiadać działacze sandomierskiego Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.
Karol Bury, kasztelan Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej, poproszony o opinię, podkreślił, że pod względem infrastruktury w Sandomierzu jest coraz lepiej.

Poprawia się baza noclegowa i gastronomiczna; pięknie prezentują się odnowione zabytki - ratusz, Brama Opatowska czy zamek; z punktu widzenia turystyki korzystna jest decyzja o ograniczeniu ruchu samochodowego na Starówce. Problemem jest niedostateczna promocja. Kasztelan odwołuje się do przykładu Bałtowa.
- Bałtów jest obecny z dużą ekspozycją na wszelkich targach turystycznych krajowych i zagranicznych - mówi Karol Bury. - Natomiast Sandomierz niedostatecznie promuje imprezy, które mogłyby ściągnąć do miasta turystów. Mało kto słyszał w Polsce o Księstwie Sandomierskim, o tym, że w naszym mieście realizowany jest tak duży i ciekawy program.

Karol Bury uważa, że Sandomierz powinien zapraszać dziennikarzy z całej Polski. Jego zdaniem, to niedroga, a skuteczna forma promocji. - Kasztelan Zygmunt Kwiatkowski, który ściągnął rzesze turystów do zamku w Golubiu - Dobrzyniu na początku każdego sezonu organizował mistrzostwa dla dziennikarzy w strzelaniu z kuszy. W zamian oczekiwał jednego: informacji o imprezach odbywających się na zamku - mówi twórca sandomierskiej chorągwi.

Turystów ciągle mało

Turystów ciągle mało

Według danych Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, Sandomierz odwiedza rocznie 70-80 tysięcy turystów; dla porównania: Bałtów - 200 tysięcy, a Kazimierz Dolny - pół miliona.

PROMOCJA PO SANDOMIERSKU
Promocją Sandomierza zajmuje się Urząd Miejski. Na początku roku burmistrz Jerzy Borowski zapowiadał utworzenie oddzielnego wydziału do spraw kultury i promocji. Skończyło się na zapowiedziach.

- Promocja naszego miasta to niemal wyłącznie ulotki i drobne gadżety. To zdecydowanie za mało - stwierdza jeden z mieszkańców, zastrzegający sobie anonimowość.

Kilka miesięcy temu Karol Bury przedstawił włodarzom miasta "Program rozwoju turystyki". - Pokazujemy w nim, w jaki sposób w ciągu czterech lat osiągnąć wynik: 500 tysięcy turystów rocznie. Pół miliona turystów to kilkaset dodatkowych miejsc pracy, dobrobyt dla mieszkańców, alternatywny wariant rozwoju miasta - zaznacza kasztelan.

Program został przedstawiony, przed rozpoczęciem sezonu turystycznego, na sesji Rady Miasta. Radni nie wykazali zainteresowania. Podobnie było z kolejną ofertą: kasztelan Bury zaproponował, że chorągiew przekaże na promocję miasta taką samą sumę, jaką wyasygnuje ze swojego budżetu miasto.
- Gdybyśmy dysponowali kwotą 600 tysięcy złotych, Sandomierz miałby w dużym stopniu rozwiązany problem promocji. Zająłbym się nią osobiście, a imprezy organizowane na terenie Starego Miasta miałyby taki rozmach, że żadne miasto w Polsce nie mogłoby nam dorównać. Ale niestety, do podjęcia decyzji zabrakło odwagi - stwierdza kasztelan.
GDYBY NIE RYCERZE…
- Oferta imprez, adresowanych do turystów, jest skromna - to opinia niemal powszechna. Sytuację ratuje chorągiew rycerska - jej parady i zmiany warty na Rynku Starego Miasta oraz inscenizacje w kamienicy Oleśnickich.

- Gdyby nie rycerze, w czasie długiej majówki w Sandomierzu nic by się nie działo. Uroczystość patriotyczna z okazji Święta Konstytucji była dla turystów nie lada atrakcją - mówi z gorzką ironią jeden z mieszkańców Starówki.

- Miasto postawiło na imprezy "urzędnicze", zresztą kultura została oddana się w ręce urzędników - stwierdził przedstawiciel jednego ze stowarzyszeń. - To oni zastąpili ludzi z pasją, tworzących wcześniej Fundację Kultury Ziemi Sandomierskiej i Centrum Edukacji Kulturalnej Dzieci i Młodzieży.

Sandomierzanin komentuje wydany przez Urząd Miasta "bilecik" z kalendarzem imprez. - Pomijam jakość zdjęć, ale spójrzmy na zawartość: warsztaty plastyczne, zawody wędkarskie czy Sandomierskie Spotkania z Malarstwem. Czy to są propozycje dla turystów? - mówi.

Kasztelan Bury tej części oferty turystycznej Sandomierza nie chciał komentować. Zapowiedział jedynie, że jego chorągiew rozszerzy wkrótce swoje propozycje o popołudniowe pokazy kawaleryjskie na dziedzińcu Collegium Gostomianum.

"ROZSĄDNA" OFERTA
Zdaniem wiceburmistrza Krzysztofa Krzystanka, reprezentującego miasto na piątkowej inauguracji, Sandomierz jest dobrze przygotowany do sezonu.
- Jest kilka nowych, ciekawych propozycji, między innymi przewodnik po Górach Pieprzowych - mówi wiceburmistrz. - Mamy nadzieję, że wyremontowana Brama Opatowska przyciągnie nowych turystów. Dodatkową atrakcją jest park Piszczele. Tam turyści będą mogli odpocząć, pospacerować w ciszy i chłodzie, wypić kawę czy zjeść lody.
Problem w tym, że park nie doczekał się jeszcze reklamy. Wielu turystów nawet nie wie, że takie miejsce istnieje.

- Promujemy miasto na tyle, na ile starcza nam funduszy. Staramy się gospodarować nimi rozsądnie. W miarę możliwości jeździmy na targi, wydajemy materiały promocyjne. Zgadzam się z tymi, którzy mówią, że droga do tego, aby Sandomierz został wypromowany, jest bardzo długa - stwierdza wiceburmistrz Krzystanek.

- Oferta imprez jest coraz bardziej rozsądna, choć zgadzam się z opinią, że nie mamy hitu na skalę Polski czy Europy - kontynuuje Krzysztof Krzystanek. - Ale takiej imprezy nie da się stworzyć z dnia na dzień, szczególnie przy tak małym budżecie, jaki ma Sandomierz. Zaletą jest to, że w naszym mieście odbywają się imprezy cykliczne. Ktoś, kto wybiera się do Sandomierza wie, na jakie atrakcje może liczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie