Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janina Libiąż - Granat Skarżysko-Kamienna 1:3. Piorunująca końcówka gości

Piotr STAŃCZAK
Piłkarze Granatu Skarżysko nie mieli z Janiną Libiąż tak gładkiej przeprawy jak jeszcze dwa miesiące temu. Dopiero w końcówce podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, triumfowali 3:1.

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu Skarżysko:

Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu Skarżysko:

- W przerwie letniej Janina wymieniła dziewięciu zawodników w składzie, nie był to ten sam przeciwnik, którego gromiliśmy (7:2 - przyp. PST) u siebie jeszcze pod koniec minionego sezonu. Gdy gospodarze wyrównali na 1:1, postawiliśmy w końcówce wszystko na jedną kartę i dopięliśmy swego. Jechaliśmy po trzy punkty i cel osiągnęliśmy.

Janina Libiąż - Granat Skarżysko-Kamienna 1:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Marcin Kołodziejczyk 4 min. z karnego, 1:1 Piotr Witoń 72 z karnego, 1:2 Kołodziejczyk 84 z karnego, 1:3 Mateusz Dziubek 89.

Janina: Stambuła - Grociak, Treściński, Madej, Rojek - Wierzba (69 Adamczyk), Jamróz, Ambroziak (35 Kmiecik), Kanclerz (69 Orłowski) - Szlęzak, Witoń (76 Szczurek).

Granat: Majcherczyk 6 - Chrzanowski 6, Basąg 7, Gębura 7, Łatkowski 7 - Stawczyk 7 (90 Styczyński nie klas.), Kołodziejczyk 9, Mianowany 7 (73 Ryński 1), Mikołajek 7 (72 Malinowski 1) - Pa. Markowicz 7, Fryc 5 (60 Dziubek 3).

Kartki: żółte: Jamróz (Janina) - Majcherczyk, Chrzanowski, Fryc (Granat). Sędziował: Wojciech Puchalski z Krakowa. Widzów: 300.

- To już nie są chłopcy do bicia - przestrzegał przed meczem szkoleniowiec skarżyszczan. Potwierdziło się to na boisku w Libiążu.

Początek pojedynku był kapitalny w wykonaniu Granatu. Piłkę ręką w polu karnym dotknął Adrian Grociak z Janiny i sędzia podyktował "jedenastkę" dla gości. Pewnie wykorzystał ją Marcin Kołodziejczyk. - Do trzydziestej minuty kontrolowaliśmy przebieg spotkania, w końcówce pierwszej części miejscowi mocniej nas przycisnęli, największe zagrożenie pod naszą bramką siał Grzegorz Kmiecik - wspominał Pietrzykowski. Na szczęście Janina nie zrobiła Granatowi krzywdy. Większa część drugiej połowy upłynęła pod znakiem walki w środku pola. W 72 minucie arbiter podyktował karnego dla ekipy z Libiąża, tym razem za zagranie piłki ręką przez Bartosza Gęburę. Pewnie egzekwował go Piotr Witoń. Od tego momentu skarżyszczanie rzucili wszystko na jedną kartę, remis ich nie urządzał. W 84 minucie w pole karne Janiny wpadł z piłką Bartosz Malinowski, sfaulował go bramkarz gospodarzy Dawid Stambuła. Sędzia podyktował trzecią w tym meczu "11", a drugą dla Granatu. Ciśnienie znów wytrzymał Kołodziejczyk. Gol uskrzydlił naszą drużynę, pięć minut później podanie od Przemysława Ryńskiego wykorzystał Mateusz Dziubek, przelobował Stambułę i ustalił wynik konfrontacji na 3:1 dla skarżyszczan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie