MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jazda ulicą Ożarowską w Sandomierzu daje się mocno we znaki

/GOP/
Najgorzej jest przy wlocie w ulicę Wiśniową.
Najgorzej jest przy wlocie w ulicę Wiśniową. Małgorzata Płaza
- Jazda po ulicy Ożarowskiej w Sandomierzu przypomina slalom - skarżą się kierowcy. We znaki dają się im studzienki kanalizacyjne.

- Trzeba nie lada starań, aby ominąć zapadliska w obrębie studzienek. Pół biedy, jeśli ktoś jeździ ulicą Ożarowską często i dobrze zna drogę. W przeciwnym razie, może uszkodzić samochód - mówi nasza czytelniczka.

Studzienki dają się we znaki szczególnie w takim okresie jaki jest teraz, po zimie. Zapadają się i nie są równe z poziomem jezdni. Naprawy dokonywane wiosną na jakiś czas pomagają, potem problem wraca.

Piotr Martyniak, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Sandomierzu zapowiada, że droga zostanie naprawiona w przyszłym tygodniu, nierówności znikną. Jak tłumaczy, studzienki zapadają się wtedy, gdy podłoże lessowe nie jest należycie zagęszczone.

Przebudowa ulicy Ożarowskiej to jedna z najbardziej pechowych inwestycji drogowych w Sandomierzu. Położoną tam w 2005 roku nawierzchnię trzeba było za niecały rok zedrzeć, ponieważ była nierówna. Nie sprawdziła się nowa kanalizacja burzowa, w fatalnym stanie, niedługo po remoncie, były chodniki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie