Jej głos podbija serca jurorów

Agnieszka Grabowska: * W kwietniu tego roku reprezentowałaś Gimnazjum numer 2 w Jędrzejowie w VI Wojewódzkim Konkursie Piosenki Żołnierskiej i Partyzanckiej. Był to twój pierwszy poważny występ, którym pokonałaś trzystu innych finalistów i zwyciężyłaś. Jak się czujesz z pierwszą poważną nagrodą na swoim koncie?

Karolina Stępień: - Na pewno poczułam się trochę pewniej. Jednocześnie utwierdziło mnie to w przekonaniu o słuszności tego, co robię i czemu poświęcam każdą wolną chwilę.

* Masz silną, czystą barwę głosu. Tak mówią nauczyciele, którzy uczą cię śpiewu. Dlaczego do tej pory nie brałaś udziału w żadnym konkursie muzycznym?

- Może dlatego, że wcześniej nie potrafiłam dostrzec w sobie potencjału. A od kiedy chodzę na lekcje śpiewu i doskonale swoje umiejętności, czuję, że się rozwijam i że mam coś ciekawego do zaprezentowania.

* Śpiewanie przychodzi ci z wielką łatwością, myślisz, że to sprawa genów?

- Myślę, że to taki spadek po przodkach. Moja babcia Maria pięknie śpiewa i jej siostra, która występowała na różnych festiwalach, także. Mam to zapewne po nich i bardzo się z tego cieszę.

* Skoro daje ci to tyle radości i satysfakcji, to zapewne wiążesz ze śpiewem swoją przyszłość?

- Zamierzam rozwijać się w tym kierunku, uczę się śpiewu a także gry na gitarze. Po ukończeniu gimnazjum planuję pójść do szkoły muzycznej do Krakowa lub Kielc. Ale przed tym czekają mnie tygodniowe warsztaty wokalne w Pieninach, gdzie będę miała okazję uczestniczyć w zajęciach z profesjonalistami, takimi jak chociażby pani Elżbieta Zapędowska.

* A konkursy, czy zobaczymy cię jeszcze gdzieś na scenie?

- Etap konkursów muzycznych tak naprawdę dopiero przede mną. Niebawem zaprezentuję się w konkursie "Złota ósemka" w Warszawie, a w czerwcu zaśpiewam w finale Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki "Wygraj sukces". Wystąpię tam z tym samym utworem, dzięki któremu wygrałam na festiwalu, będzie to "Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos", do którego słowa napisał Grzegorz Tomczak.

* Grzegorz Tomczak to twój muzyczny autorytet, czy po prostu masz nadzieję, że ten utwór przyniesie ci szczęście?

- Wybrałam ten utwór, ponieważ bardzo długo nad nim pracowałam. Przygotowywałam go już od października najpierw na wieczór patriotyczny z okazji Dni Kultury Chrześcijańskiej. A jeśli chodzi o autorytet muzyczny, to jest nim Madonna i Beata Kozidrak, mają świetne warunki głosowe, śpiewają lekko i dynamicznie.

* Czy jesteś z siebie dumna?

- Cieszę się, ze swoich sukcesów, ale w Gimnazjum numer 2, do którego chodzę, co roku kilkunastu uczniów zdobywa finały różnych konkursów, a niektórzy z nich otrzymują medale laureatów. Wśród tylu innych zdolnych młodych ludzi, trzeba sobie wysoko stawiać poprzeczkę i równie wysoko mierzyć. Wówczas człowiek może być z siebie dumny.