Jest kłótnia. Będzie rozpad Platformy Obywatelskiej w Ostrowcu?

– Nie potrafię żyć dalej w schizofrenicznej sytuacji – mówi Paweł Górniak, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej w powiecie ostrowieckim oraz radny Rady Powiatu Ostrowieckiego.

– Decyzja o podjęciu koalicji z Prawem i Sprawiedliwością została zaakceptowana przez wiele osób, łącznie z panem Górniakiem, który przez rok pełnił funkcję etatowego członka zarządu powiatu. Zmienił zdanie kiedy przestał był członkiem zarządu – ripostuje przewodniczący Platformy w powiecie ostrowieckim, wicestarosta Eligiusz Mich.

To on stoi na czele 30-osobowej grupy działaczy, którzy zawiesili się w prawach członka partii. Dlaczego? – Nie widzę możliwości dalszej współpracy z przewodniczącym Platformy w powiecie (jednocześnie wice­sta­rostą Eli­giuszem Michem – przyp. red.) i tym samym przewodniczącą Platformy w regionie (poseł Marzeną Okłą-Drew­nowicz – przyp. red.) – przyznaje.

Jak podkreśla, w samorządzie powiatu zawiązano egzotyczne porozumienie Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. – Do godziny 15.30 pan przewodniczący tworzy koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, a po południu jedzie do Warszawy i protestuje przeciwko władzy PiS. Nie da się tego w racjonalny sposób wyjaśnić – mówi Paweł Górniak.

Dodaje, iż wielokrotnie informował o tym świętokrzyskie-
go posła oraz szefa Platformy w kraju Grzegorza Schetynę.
– Wszystkie karty leżą po jego stronie. Liczę, że przewodniczący podejmie właściwe decyzje, dobre dla tej partii. Od samego początku uważam, że ta koalicja nie jest dobra, bo nie służy Platformie. Powinny zapaść konkretne decyzje. Trzeba zachować tożsamość polityczną, twarz, kręgosłup. Ta koalicja nie powstała po to, by jednostkom było dobrze, tylko żeby coś dla ludzi można było zrobić. Wyborcy nie zapomną, co się tu wyprawia – mówi Paweł Górniak.

Jak wyjaśnia, statut Platformy Obywatelskiej stanowi, że jeśli w ciągu trzech miesięcy grupa zawieszonych nie podejmie decyzji o powrocie, ich członkostwo ulegnie automatycznemu wygaszeniu. – Liczę, że sytuacja się wyjaśni – podkreśla Paweł Górniak.

Danuta Papaj, dyrektor biura poselskiego Grzegorza Schetyny w Kielcach, informuje, iż przewodniczący Platformy Obywatelskiej w kraju prowadził w ubiegłym tygodniu rozmowy na temat sytuacji w strukturach partyjnych powiatu ostrowieckiego. – Ten dialog będzie kontynuowany z końcem tego tygodnia. Przewodniczący do regionu wysyła rzecznika Łukasza Ab­garowicza, który będzie bardzo szczegółowo rozpatrywał te kwestie i dopiero wtedy podejmie decyzję. Najpierw musi zapoznać się z tymi informacjami z obydwu stron i zbadać to szczegółowo – mówi Danuta Papaj.

Ze spokojem na rozwój wydarzeń patrzy senator Jarosław Rusiecki, lider Prawa i Sprawiedliwości w powiecie ostrowiec­kim. – Koalicja PiS-PO w powiecie ma wystarczającą większość. Co zrobi Platforma, nie mnie w to ingerować. Czas pokaże, czy koalicja jest silna. Jeżeli zwycięży mądrość, a nie interesy warszawskie na poziomie samorządu bądź interesy osobiste, to przetrwa – ocenia Jarosław Ru­siecki.

Eligiusz Mich: – Decyzja o podjęciu koalicji z Prawem i Sprawiedliwością została zaakceptowana przez te wszystkie osoby, łącznie z panem Gór­nia­kiem, który przez rok pełnił funkcję etatowego członka zarządu powiatu. Musieliśmy zmienić statut powiatu, by na taką funkcję go powołać. Ale przestało mu się podobać. Jako Platforma Obywatelska zaznaczamy wyraźnie swoje miejsce. Koalicja oparta jest na zupełnie innych zasadach niż nasze opinie na temat polityki PiS. Wyznaczyliśmy sobie inne cele. W pierwszym roku, kiedy Platforma była u steru rządów, koalicja funkcjonowała i nie przeszkadzało nam, że koalicjanci brali udział w działaniach PiS. Pan Grzegorz Schetyna już podjął decyzję, oceniając dobrze naszą strukturę po audycie. Nie sądzę, by wszyscy, którzy się zawiesili, byli przekonani co do słuszności tej linii. Liczę, że te rzeczy uda się w pozytywny sposób rozwiązać. Na tym mi zależy. Platforma Obywatelska w powiecie liczy 180 członków.