Pytana o receptę na długowieczność pani Józefa z uśmiechem odpowiada: - To mój sekret. Takiej recepty nie można przepisywać przecież każdemu. Jubilatka może pochwalić się dobrą formą fizyczną. - Mama narzeka trochę na bóle nóg, ale poza tym jest zdrowa, zawsze uśmiechnięta i pogodna - mówi Stefan Bąk, najstarszy syn pani Józefy.
Od najmłodszych lat pracowała w gospodarstwie w Wolicy, potem w sklepie wraz z synem. Męża pochowała w 1944 roku, ale doczekała się licznej rodziny, która, jak twierdzi, jest jej największą pociechą i radością. Dwóch synów, dziesięcioro wnuków, czternaścioro prawnuków i ośmioro praprawnuków dba o panią Józefę i często ją odwiedza. Tak będzie też przy okazji urodzin, kiedy cała rodzina weźmie udział w uroczystej mszy świętej w intencji jubilatki i złoży jej życzenia dwustu lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?