Jest porozumienie. Maszt na Świętym Krzyżu wydzierżawiony na 30 lat

Zawarte porozumienie i umowa dzierżawy to krok milowy w sprawie uregulowania stanu prawnego masztu na Świętym Krzyżu. Ten temat był solą w oku dla wielu starostów, ponieważ obiekt stoi na gruncie skarbu państwa, którym zarządza starosta. Sprawa ciągnęła się kilka dobrych lat, ponieważ starostwo nie mogło porozumieć w sprawie terenu ze spółką Emitel, która ów maszt użytkuje. Emitel na początku proponował kupno tego terenu za 10 milionów złotych za nieruchomość plus 4 zaległe miliony za bezumowne korzystanie z wieży. Starostwo wprawdzie na początku chciało sprzedać maszt spółce w drodze bezprzetargowej, ale na takie rozwiązanie nie zgodziła się Wojewoda Świętokrzyski.

- Więc w grę wchodziła tylko wieloletnia dzierżawa. Ustaliliśmy kwotę 40 tysięcy miesięcznie. Porozumienie zawarliśmy pod koniec roku - mówi Zenon Janus, wicestarosta kielecki. - Warunkiem podpisania umowy dzierżawy było wpłacenie części pieniędzy, dokładnie miliona złotych, za bezumowne korzystanie z gruntów. W sądzie domagamy się znacznie więcej.

Naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami, Ewa Miziołek dodaje: - Umowę dzierżawy podpisaliśmy na 30 lat, na taką formę dzierżawy, bez przetargu mieliśmy zgodę wojewody świętokrzyskiego - informuje Ewa Miziołek - Od marca 2010 roku pomiędzy spółką Emitel a starostwem toczy się postępowanie w sądzie. Podaliśmy ich o wydanie nieruchomości, oraz o zapłatę za dziesięć lat bezumownego korzystania z gruntów. Co do wydania nieruchomości zawarliśmy porozumienie, natomiast jeszcze trwają sprawy w sądzie - dodaje naczelnik.

Waldemar Sromek, rzecznik prasowy spółki Emitel stwierdza, że spółce udało się zawrzeć umowę na wieloletnią dzierżawę. - Na takie porozumienie zgodziła się wojewoda świętokrzyski i starosta kielecki - mówi rzecznik Emitela. Dodaje, że na razie nie planują żadnych większych inwestycji na tym terenie, tylko bieżące remonty.