Jest trzecia wycena dawnej siedziby Polmozbytu w Kielcach. Znowu jest za wysoka

- Nowa wycena jest niewiele niższa od poprzedniej. Różnica jest znikoma i nie zadawala nas - przyznaje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

- Operat szacunkowy jest bardzo gruby, wciągu kilku dni przeanalizujemy go dokładnie i złożymy kolejne odwołanie do Ministerstwa Infrastruktury.

Przypomnijmy, że pierwsza wycena działki z budynkiem przy ulicy Czarnowskiej wyburzonego pod budowę węzła Żelazna opiewa na około 26 milionów złotych. Jej wykonanie zleciła wojewoda świętokrzyska. Miasto zakwestionowało ją i odwołało się do Ministerstwa Transportu, które nakazało ponowne wykonanie operatu. Także Świętokrzyskie Zrzeszenie Rzeczoznawców Majątkowych i jego ogólnopolski odpowiednik doszukało się błędów w wycenie. Nowy operat wykonała ta sama osoba i odszkodowanie było niższe zaledwie o 300 tysięcy złotych.

Kolejne odwołanie zaowocowało trzecią wyceną, przygotowaną również przez tego samego rzeczoznawcę i jest ona niewiele niższa od poprzednich. Miasto, aby mieć porównanie zleciło także przygotowanie operatu innemu biegłemu, który wycenił nieruchomość Polmozbytu na około 14 milionów złotych.

- Mamy przed sobą operat na 26 milionów złotych i 14 milionów złotych, nie możemy zgodzić się na tak dużą różnicę miedzy nimi. Będziemy się odwoływać po raz kolejny do Ministerstwa Transportu - przyznaje Tadeusz Sayor, zastępca prezydenta Kielc.

- Operaty szacunkowe ciągle przygotowuje ta sama osoba i nie ma, co liczyć na to, że poprawi sama siebie. Wykonuje mało znaczące korekty. Jestem po rozmowie z wojewodą i sytuacja jest patowa, ta pani wygrała przetarg i musi zrealizować to zadanie do końca. Zamierzam jeszcze skontaktować się z prawnikami, czy coś więcej możemy zrobić w tej sprawie.

Dodaje, że miasto ma zarezerwowane pieniądze na wypłatę odszkodowania dla Polmozbytu. - Jesteśmy przygotowani nawet na 26 milionów złotych. Gdyby uda się wywalczyć niższe odszkodowanie, różnicę przeznaczymy na kolejne, inwestycje drogowe - przypomina prezydent.