Już za siedem dni najpiękniejsze maturzystki powiatu staną do walki o koronę w finale świętokrzyskim. Impreza odbędzie się 21 marca w klubie Seven w Kielcach.
Justyna wygrała pierwszą odsłonę naszego plebiscytu. W buskiej edycji konkursu Miss Studniówki od początku była w czołówce: trzecia, potem druga, pierwsza, znowu druga. A na koniec, po piorunującym finiszu, zajęła pierwsze miejsce. - To głównie zasługa kolegów - uśmiecha się promiennie. - O ile wiem, oni wysyłali na mnie najwięcej SMS-ów.
Teraz rywalizacja rozpoczęła się od nowa. Trwa drugi etap głosowania, a Justyna Badocha wystąpi w finale wojewódzkim razem z koleżanką z klasy Kamilą Karczewską i Pauliną Kardynał, maturzystką buskiego "ekonomika".
Justyna jest uczennicą klasy III O Zespołu Szkół Techniczno-Informatycznych. Jak zgodnie orzekła męska część załogi popularnego "mechanika", to sztandarowy przykład inteligentnej urody i urodziwej inteligencji.
4 maja czeka naszą "misskę" pierwszy egzamin maturalny: sprawdzian pisemny z języka polskiego. Kilka dni temu, na rozgrzewkę, pisała próbną maturę z "Echem Dnia" i jak się okazało... nie taki diabeł straszny, jak go malują!
Justyna Badocha uczy się w liceum ogólnokształcącym o profilu sportowym, więc jej przedmiotem numer jeden jest wychowanie fizyczne. Lubi także język niemiecki, nie przepada natomiast za wiedzą o społeczeństwie. Po zdaniu matury chciałaby być policjantką; w rezerwie ma studia na Akademii Wychowania Fizycznego.
Sport odgrywa w życiu Justyny szczególną rolę. Zwłaszcza, że zaraz po maturze, 8 czerwca, rozpoczną się piłkarskie mistrzostwa Euro 2012. Buska Miss Studniówki mocno trzyma kciuki za polską reprezentację, zresztą świetnie zna się na futbolu. Najbardziej podziwia Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka; z zagranicznych gwiazd jej idolami są grający w lidze hiszpańskiej Cristiano Ronaldo i Leo Messi.
Kilkanaście dni temu Justyna Badocha została honorowym krwiodawcą. Oddała krew po pierwszy raz w życiu, po ukończeniu 18 lat. - To coś szczególnego i bardzo szlachetnego, pomagać w ten sposób innym ludziom. Kto wie, może i ja będę kiedyś potrzebować krwi? - zastanawia się głośno. - A wtedy dobro wróci do człowieka.
Do walki o koronę w finale świętokrzyskim Miss Studniówki 2012 podchodzi na luzie. - To zabawa. Nie ma sensu traktować tego śmiertelnie poważnie. To tylko fajna zabawa - uważa Justyna Badocha, ale... dopytuje się chwilę później: - Czy będzie pokaz w strojach kąpielowych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?