Juventa Starachowice przegrała z Dalinem Myślenice

Rafał Wójcik, trener Juventy Starachowice:

Rafał Wójcik, trener Juventy Starachowice:

- To było bardzo słabe widowisko, z niewielką liczbą podbramkowych sytuacji z jednej i z drugiej strony. Dla kibiców to był fatalny mecz, nie była to dobra reklama trzecioligowej piłki.

Niemiłą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze Juventy Starachowice. Po słabym meczu przegrali u siebie z Dalinem Myślenice 0:1, a ta porażka spowodowała, że sobotni rywal wyprzedził w tabeli podopiecznych Rafała Wójcika.

Przed meczem z Dalinem trener Juventy Rafał Wójcik miał nadzieję, że w dwóch ostatnich spotkaniach w tej rundzie jego podopieczni wywalczą komplet punktów. Miał na myśli sobotnią potyczkę z zespołem z Myślenic i zaległy pojedynek, również na własnym boisku, z Czarnymi Połaniec, który odbędzie się w najbliższy weekend. Tak się jednak nie stanie, bo starachowiczanie w sobotę niespodziewanie ulegli na własnym boisku Dalinowi 0:1.

"CZERWIEŃ" I BRAMKA

Zwycięską bramkę zdobył w 89 minucie Paweł Wojdała. Gospodarze w tym momencie grali już w "dziesiątkę", ponieważ minutę wcześniej czerwoną kartkę otrzymał Konrad Wójtowicz. - Mieliśmy kilka sytuacji, ale żadna nie była taka, żeby bramkarz Dalinu musiał się wykazać wielkim kunsztem - mówił Rafał Wójcik, trener Juventy. Z pierwszej połowy warto odnotować strzał Grzegorza Tobiszewskiego, w drugiej ten sam zawodnik uderzał z około 20 metrów, ale bramkarz z Myślenic wybił piłkę na rzut rożny.

FATALNY DLA KIBICÓW

- Goście praktycznie też poważnie nam nie zagrozili. Gol padł w dziwnych okolicznościach, po uderzeniu tyłem głowy przez Pawła Wojdałę z około dziesięciu metrów - powiedział Rafał Wójcik. Piłkarze Juventy w sobotę zagrali poniżej oczekiwań i stracili punkty w potyczce z zespołem, który przed tym spotkaniem wyprzedzali w tabeli. Zawiedziony po tym pojedynku był szkoleniowiec Juventy. - Dla kibiców to był fatalny mecz, nie była to dobra reklama trzecioligowej piłki - powiedział trener Rafał Wójcik.