MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Juwenalia okiem psychologa

Anita Kijanka
- Juwenalia to nie tylko czas zabawy, ale też forma otwarcia się studentów, pokazanie swojej odmienności poprzez ubiór, zachowanie - mówi doktor Janina Kowalik, socjolog.
- Juwenalia to nie tylko czas zabawy, ale też forma otwarcia się studentów, pokazanie swojej odmienności poprzez ubiór, zachowanie - mówi doktor Janina Kowalik, socjolog.
Wiosna studencka to czas szaleństw, wygłupów, zabaw. Jak zapatrują się na nasze imprezowanie socjolodzy i psycholodzy?

- Juwenalia to nie tylko czas zabawy, ale też forma otwarcia się studentów na społeczeństwo, pokazanie swojej odmienności wyrażanej poprzez ubiór, zachowanie - mówi doktor Janina Kowalik, socjolog. - To forma emanacji kultury studenckiej, kultury ludzi, którzy umiłowali wiedzę oraz reprezentują wyższy poziom kultury całej reszcie społeczeństwa - wyjaśnia.

Doktor Henryka Długosz - Biłous, psycholog, jest podobnego zdania. - Juwenalia to czas wyjątkowy dla studentów. Odpoczywają, mają okazję do realizacji swoich oryginalnych pomysłów, pobudzenia swojej kreatywności. Ta zabawa pełni w rozwoju różne funkcje, które korzystnie wpływają na wywiązywanie się studentów ze swoich obowiązków. Juwenalia pozwalają naładować "akumulatory" przed sesją i rozładować negatywne emocje - wyjaśnia doktor Długosz - Biłous.
Juwenalia przyczyniają się do powstania poczucia wspólnej zbiorowości - "MY". Ale skoro są "MY", to istnieją też "ONI" - ci, którzy są wyłączeni z tych zabaw. Imprezy w klubach powodują, że każdy może przyłączyć się do zabawy studenckiej. Należy jednak pamiętać, że są osoby, które z różnych względów (osobista niechęć, nieśmiałość) nie potrafią lub nie chcą, wciągnąć się do zabawy i należy to szanować.

Doktor Kowalik uważa, że sposób organizowania tegorocznych juwenaliów, jest formą zbiorowej odpowiedzialności. - Święto studentów to duża impreza. Zgoda na jej organizację wymaga od organizatorów, ale też od włodarzy miasta zobowiązania się do zapewnienia bezpieczeństwa. Uważam, że dobrym wyjściem byłoby pokazanie kultury studentów lub całkowita rezygnacja z organizacji tej imprezy - mówi doktor Kowalik.

Innego zdania jest doktor Długosz - Biłous. - Chodzi przede wszystkim o zapewnienie bezpieczeństwa studentom, bo tylko to jest determinantem dobrej zabawy, czyli zabawy, która nie jest nam narzucona, ale wypływa z nas i ma nam przynosić radość - wyjaśnia. - Te juwenalia są szansą na udowodnienie, że studenci umieją się bawić kulturalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie