Z okazji jubileuszu 85 - lat działalności klubu STAR kibice i działacze sportowi rozprowadzają cegiełki, które zasilą budżetu zielono - czarnych.
Wielką fetę i uroczyste obchody zaplanowano na 15 sierpnia. Impreza zostanie połączona z memoriałem imienia Edwarda Pietrasińskiego - jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii klubu.
Starachowicka piłka nożna zawsze cieszyła się dużą popularnością wśród kibiców. Już w latach 70 powstał pierwszy klub kibica. Na młodszych fanach jednak największe wrażenie robią opowieści starszych kibiców o "meczu-legendzie", który odbył się w 1965 roku.
- Star grał wówczas baraże o awans do II ligi z poznańskim Lechem. Spotkanie odbywało się na neutralnym terenie na stadionie Warszawianki. Do stolicy zjechało ponad 20 tysięcy kibiców ze Starachowic i Poznania - mówi Paweł Klusek i dodaje: - Środkiem transportu były wtedy dziesiątki ciężarówek z lokalnej fabryki. Podczas meczu odbyła się wielka bitwa butelkowa pomiędzy kibicami Staru i Lecha. Następnego dnia Przegląd Sportowy napisał, że była to największa bitwa butelkowa w historii polskiego sportu - opowiada z błyskiem w oku Paweł Klusek.
Rozwój bardziej zorganizowanego ruchu kibicowskiego w Starachowicach podobnie jak i w całej Polsce przypadł na początek lat 90-tych. - Jak na Starachowice mieliśmy niezłą ekipę mimo, że wszyscy chodzili wtedy na koszykarki grające w 1 lidze - stwierdza Paweł Klusek. - Na koszykówce młyn (sektor najbardziej oddanych kibiców) liczył od 50 do 150 osób.
KIBICEM SIĘ JEST PRZEZ CAŁE ŻYCIE
Obecnie w Starachowicach jest około 200-300 osób, które utożsamiają się z ruchem kibicowskim, ale sympatyków jest o wiele więcej. - Gdyby Star grał w nowej III lidze, to na mecze na pewno przychodziłoby około 2-3 tysiące ludzi - mówi przedstawiciel kibiców.
- Ja jestem wierny zielono - czarnym od najmłodszych lat i będę im kibicował przez całe swoje życie - dodaje. Jak twierdzi nasz rozmówca kibiców nie można generalizować i kojarzyć jedynie z chuligaństwem.
- Oczywiście, jak w każdej grupie zdarzają się jednostki szukające wrażeń. Większość jednak koncentruje się na pozytywnych działaniach godnych pochwały i naśladowania. Są tacy, którzy są z klubem na dobre i na złe oraz utożsamiają się z nim zawsze i wszędzie bez względu na okoliczności. Klub to całe życie a prawdziwym kibicem jest się 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. - mówi Paweł Klusek.
- Są też sympatycy dla których kibicowanie polega jedynie na sporadycznym chodzeniu na mecze. Dla nas nasz klub jest wszystkim, utożsamiamy się z jego historią i tradycją. Gdyby nie my i nasza inicjatywa to nie byłoby klubu - dodaje i przypomina wydarzenia z 2005 roku, kiedy to kibice zorganizowali marsz pożegnalny klubu. Kilkaset kibiców i sympatyków Staru przeszło wtedy w kondukcie żałobnym ulicami miasta. Kilku niosło symboliczną trumnę. - Pokazaliśmy, że możemy się zorganizować i stanowić realną siłę - mówi przedstawiciel kibiców STARA.
- Reaktywowaliśmy sekcję bokserską. To z inicjatywy kibiców i pana Władysława Listka powstało Stowarzyszenie "Star 1926" czyli sekcja bokserska. To dzięki nam i przy wsparciu prezydenta Wojciecha Bernatowicza powstał MKS STAR- wylicza nasz rozmówca.
Zapytany przez nas czy w obecnym czasie, kiedy ze sponsorowania Juventy wycofał się główny sponsor widzi możliwość połączenia klubów odpowiada. - Starachowice są za małym miastem, dla dwóch klubów piłkarskich. My zawsze uważaliśmy, że w mieście powinien być jeden silny klub, z dobrze działającym zarządem, tradycją, i poparciem kibiców - mówi Paweł Klusek ale zastrzega, że po ewentualnej fuzji nowa drużyna musiałaby występować pod herbem Staru i w barwach zielono - czarnych.
MALOWALI PRZYSTANKI
O tym ile są w stanie zrobić dla ukochanego klubu świadczy akcja, w której malowali stare przystanki za to, żeby piłkarze STARU mogli po obniżonych cenach jeździć na mecze - 1,5 roku temu, jeszcze przed wymianą wiat przystankowych wzięliśmy udział w tej akcji. Robiliśmy to podobnie jak i wszystko dla klubu społecznie - mówi Paweł Klusek.
Dodatkowo kibice Staru mocno wspierają reprezentację Polski. - Jeździmy po całym świecie, jesteśmy wszędzie tam gdzie gra nasza Reprezentacja. Biało-czerwoną flagą z hasłem "STAR - zielono - czarni kibice na biało czerwonym szlaku" oraz z wizerunkiem ciężarówki promujemy naszą lokalną ojczyznę - mówi Paweł Klusek.
WIELKA FETA NA 85 LECIE
Z okazji przypadającego w tym roku 85 - lecia istnienia Klubu Sportowego "Star", kibice i działacze rozprowadzają charytatywne cegiełki na jego działalność. Cegiełki o nominałach 5, 20, i 100 złotych można nabywać pod numerami telefonu: 511 766 442 oraz 698 416 106. Można je również kupić w pizzeri Gruby Benek, a także codziennie w godzinach od 14.45 do 15.30 w siedzibie klubu przy ulicy Szkolnej 14.
Punktem kulminacyjnym obchodów 85- lecia będzie impreza połączona z XIII memoriałem Edwarda Pietrasińskiego który zostanie rozegrany na stadionie miejskim przy ulicy Szkolnej 15 sierpnia. Impreza rozpocznie się o godz. 11.00 i będzie trwała do 17-18. Dla przybyłych gości nie zabraknie atrakcji. W trackie zabawy przewidziano liczne konkursy z nagrodami oraz wiele innych niespodzianek. Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?