- Opustoszał staw w parku miejskim, bo kaczki się rozeszły w poszukiwaniu miejsca, gdzie można by zbudować prowizoryczne gniazdo i złożyć jaja - tłumaczy kacze obyczaje Andrzej Ścipniak, dyrektor Zakładu Konserwacji Terenów Zieleni i Produkcji Roślin Rejonowego Przedsiębiorstwa Zielni w Kielcach, które przez wiele lat opiekowało się parkowym ptactwem (teraz obowiązki przejęła inna firma). - Gdy potem wyklują się małe kaczęta, mama pomaszeruje znów w odkrytym terenie, by doprowadzić całą gromadkę do zbiornika wodnego.
Dzikie kaczki nie potrzebują ludzkiej pomocy, świetnie radzą sobie same. Mamy nadzieję, że ta, która zbłądziła przed siedzibę władz województwa, znajdzie spokojniejszy zakątek dla swych pociech, z dala od politycznych zawirowań...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?