MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kair w cieniu piramid

Monika Wojniak
Piramidy w Gizie leża już niemalże w obrębie stolicy Egiptu.
Piramidy w Gizie leża już niemalże w obrębie stolicy Egiptu. A. Piekarski
Kair - największe miasto Afryki. Ulice wypełnione tłumem ludzi, gwarne bazary i kafejki, meczety, Miasto Umarłych, Muzeum Kairskie.

A nad wszystkim górują piramidy w Gizie.
Ilu mieszkańców ma Kair, dokładnie nie wiadomo. Szacuje się, że w całej aglomeracji mieszka około 22 milionów ludzi! Do tego tłumy turystów. Trzeba więc przygotować się na tłok i korki na ulicach.

PIRAMIDY OBOWIĄZKOWE

Obowiązkowy punkt wizyty w stolicy Egiptu to piramidy - grobowce starożytnych faraonów Cheopsa, Chefrena i Mykerynosa. Giza, gdzie je wybudowano to dziś już dzielnica Kairu. Największa i najbardziej znana jest piramida Cheopsa. Wysoka na 146 metrów, zbudowana z wielkich kamiennych bloków, z których najlżejsze ważą 2,5 tony. Niestety, wejść do środka może dziennie tylko określona liczba osób. A że chętnych jest wielu, to raczej nie ma na co liczyć.

Nie ma za to ograniczeń, jeśli chodzi o wstęp do kolejnej pod względem wielkości piramidy Chefrena. Warto jednak mieć świadomość, że nie zobaczymy tam kapiących złotem sarkofagów czy sal pełnych skarbów. Ale przecież nie sposób odmówić sobie zdobycia piramidy, będąc w Egipcie! Chyba że ktoś ma klaustrofobię czy kłopoty z oddychaniem - wtedy odradzamy. Do środka wchodzi się długim, wąskim i miejscami bardzo niskim korytarzem. Na jego końcu jest komnata grobowa, z granitowym sarkofagiem. Z piramidami sąsiaduje tajemniczy Sfinks. Leżący lew ma twarz faraona Chefrena.
ŻYWI W UMARŁYM MIEŚCIE

Pamiątki przeszłości, także to co ocalało z wyposażenia królewskich grobowców, można obejrzeć w Muzeum Kairskim. Najciekawsza jest sala ze skarbami z grobowca Tutenchamona. Warto zobaczyć jego maskę pośmiertną, zrobioną - bagatela - z 11 kilogramów złota.

Miasto Umarłych - dwa stare cmentarze zamienione w dzielnice mieszkalną dla ubogich - obrosło już legendą. Jego mieszkańców trudno policzyć, ale według szacunkowych danych żyje tu około 2 milionów ludzi. Mieszkają w grobowcach, tyle że zupełnie różnych od tych, jakie znamy w Europie. Wyglądają wręcz jak małe domy. Do środka Miasta Umarłych raczej mało kto się zapuszcza, bo przewodnicy ostrzegają, że to niebezpieczne.

Będąc w Kairze nie sposób odmówić sobie wizyty w jednej z licznych kawiarenek. Dobra mocna kawa, albo miętowa herbata, a do tego fajka wodna, czyli shisha - to idealny sposób na relaks.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie