Kamila i Monika, Miss Lata zalewów w Rejowie i Borkowie bez tajemnic

W niedzielę Kaniów

W niedzielę 17 lipca kolejnych finalistek konkursu Miss Lata 2011 poszukamy nad zalewem w Kaniowie w gminie Zagnańsk koło Kielc. Wielka impreza zaczyna się o godzinie 15.30, kandydatki do tytułu mogą się zgłaszać przy scenie od 14.30. Relację z imprezy znajdziecie Państwo na stronie WWW.ECHODNIA.EU oraz w poniedziałek w papierowym wydaniu "Echa Dnia".

Wakacje z Miss Lata
Tu odbędą się poszczególne konkursy: 17 lipca (niedziela) - Kaniów; 24 lipca (niedziela) - Sielpia, 31 lipca (niedziela) - Radzanów, 7 sierpnia (niedziela) - Umer, 13 sierpnia (sobota) - Opatów, 16 sierpnia (wtorek) - Klimontów; 20 sierpnia (sobota) - Strawczyn, 28 sierpnia (niedziela) - finał zabawy w Borkowie.

Miss

Miss

Kamila Sodel

Miss Rejowa 2011 oraz Rajska Miss. Ma 19 lat, mieszka w Gąsawach Rządowych, ale większość czasu spędza w Skarżysku, gdzie się uczyła i trenuje. Jej wymiary to: 90-67-90. Uwielbia modę i lekkoatletykę.

Monika Budzyń
Miss Borkowa 2011, Miss Publiczności, Rajska Miss i Miss Lata Peugeot. Pochodzi z Kielc, ma 16 lat. Od września zacznie naukę w Liceum Ogólnokształcącym imienia Józefa Wybickiego w Kielcach. Jej wymiary to: 90-61-88. Hobby: taniec, słuchanie muzyki.

Obie są pięknymi miłośniczkami sportu i tańca, mają przed sobą przyszłość i ambitne plany, które konsekwentnie realizują. Do udziału w konkursie Miss Lata namówili je bliscy, którym teraz są za to wdzięczne i już liczą na ich wsparcie podczas finału zabawy.

Ich przykłady pokazują, że w wyborach Miss może startować każda dziewczyna, niezależnie od tego, czy ma w tej dziedzinie doświadczenie czy też nie. Sobotnia laureatka konkursu Miss Lata Kamila Sodel ma na swoim koncie udział w wyborach Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011, z kolei zwyciężczyni niedzielnego konkursu w Borkowie Monika Budzyń nigdy wcześniej nie prezentowała się przed szeroką publicznością. Obie podbiły serca jury.

BIEGAJĄCA MISS

- Występ przed ludźmi zawsze wiąże się ze stresem, nieważne, czy jest to występ pierwszy czy kolejny. To trochę jak z bieganiem - stwierdza Kamila Sodel, Miss Rejowa 2011, która ponad wszystko ukochała lekką atletykę. - Moja przygoda z bieganiem zaczęła się już od najmłodszych lat. Biegałam dla przyjemności, startowałam w Ogólnopolskim Biegu Ulicznym i to tam spotkałam po raz pierwszy świętej pamięci trenera Krzysztofa Wolińskiego. Pokonałam jego podopieczne i tak trafiłam pod jego skrzydła - wspomina z uśmiechem Kamila. Ma na swoim koncie spore sukcesy. W ubiegłym roku, podczas halowych mistrzostw Polski juniorów w Spale, wywalczyła brązowy medal w biegu na 800 metrów.

Jednak nad tym, czy związać swoją przyszłość ze sportem, wciąż się zastanawia. - Żeby się wybić i uczynić z biegania sposób na życie, trzeba być naprawdę bardzo dobrym. Na pewno będę biegać dla siebie, dla zdrowia, a czy zawodowo - czas pokaże - przyznaje Miss, tegoroczna maturzystka. Teraz czeka na wyniki egzaminów na studia. Swoich sił próbowała na jednej z krakowskich uczelni, ale szczegółów nie chce zdradzać, by nie zapeszać. - Podczas finału Miss Lata w Borkowie wszystko już będzie wiadomo - śmieje się Kamila i dodaje, że jej sposobem na zwycięstwo będzie bycie sobą. - Może podziała - zastanawia się sympatyczna sportsmenka. Przed nią aktywne wakacje - wyjazd z rodziną nad morze, zabawa z przyjaciółmi, którzy są dla niej bardzo ważni, i oczywiście bieganie.
TAŃCZĄCA MISS

Taniec czy sport, sport czy taniec? - na razie młodziutka Monika Budzyń, Miss Borkowa 2011, nie musi się nad tym zastanawiać, bo z powodzeniem godzi oba swoje hobby. Pierwszy w jej życiu pojawił się taniec, którym zainteresowała się sześć lat temu. Występowała w Kieleckim Teatrze Tańca, a od ubiegłego roku trenuje w kieleckiej formacji Rewanż I. - Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu i nie kolidują z nauką - zapewnia 16-latka, która podczas wyborów Miss w Borkowie zadziwiła wszystkich zrobionym bez najmniejszego wysiłku szpagatem.

Kondycja Moniki dziwić nie powinna, bo oprócz tańca dziewczyna uprawia jeszcze sport. Od września rozpocznie naukę w kieleckim Liceum imienia Józefa Wybickiego w klasie o profilu sportowym. - Trenuję siatkówkę i to z nią wiążę swoją przyszłość - opowiada i zaraz dodaje: - Oczywiście, gdyby nie wyszło mi z tańcem. Ambitna nastolatka, choć na robienie dalekosiężnych planów ma jeszcze czas, już teraz marzy o studiach we wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego. - Bardzo chciałabym się także uczyć tańca w znanej szkole Broadway Dance Center w Nowym Jorku. Wiem, że takie stypendium można wygrać w programie "You Can Dance", ale do udziału w nim na razie się nie szykuję. Poczekam, aż zdobędę większe doświadczenie - stwierdza skromnie Monika.

Z uśmiechem przyznaje, że ma też jeszcze jedno marzenie - zostać Miss Lata 2011. Z takim dopingiem i wsparciem rodziny, jak podczas wyborów w Borkowie, z pewnością będzie to łatwiejsze. - Do udziału w zabawie namówiła mnie siostra, mój start poparła także mama, a po wygranej była ze mnie bardzo dumna - cieszy się Miss. Teraz szykuje się do wypoczynku nad polskim morzem i oczywiście do finału konkursu Miss Lata 2011.