Karnawałowe harce na powitanie ferii. Kostiumowy kinderbal w Kazimierzy udał się na szóstkę!

To był 14. bal kostiumowy dla najmłodszych w Kazimierzy Wielkiej. W sobotę maluchy bawiły się na parkiecie hali przy ulicy Kościuszki - pod hasłem „Postaw na rodzinę”.

Małych gości oraz ich opiekunów powitał Czesław Kowalski, dyrektor Kazimierskiego Ośrodka Kultury. Oficjalnego otwarcia imprezy dokonał burmistrz Adam Bodzioch, życząc - wspaniałej zabawy i niezapomnianych wrażeń.
„Zabawa” - dzieciakom dwa razy nie trzeba tego powtarzać. Od razu ruszyły na parkiet, przebrane za postacie z ulubionych bajek. Wśród dziewczynek dominowały księżniczki, damy dworu; były też wróżki, biedronki, motylki, kotki, żabki, Czerwony Kapturek i Myszka Miki. Jeśli chodzi o panów, w cenie jest klasyka: waleczni Supermani, Batmani, żółwie Ninja, a nie brakowało również policjantów, piratów, diabełków; ba, nawet pająków!

Bal karnawałowy prowadziły animatorki z Kazimierskiego Ośrodka Kultury: Agnieszka Styczeń - w roli królowej Elzy z „Krainy lodu” i Ewa Wojciechowska, która założył strój... SuperCzarownicy. Maluchy bawiły się w rytm przeboju „Mam tę moc”, choć nie mniejszą popularnością cieszyły się tradycyjne tańce: lambada, kaczuszki czy nieśmiertelny „Jedzie pociąg z daleka”. W szalonych pląsach wspierali milusińskich Kubuś Puchatek i Myszka Miki, hojnie rozdając słodycze.

Superatrakcją był też pokaz baniek mydlanych, zaś do konkursów zręcznościowych - kręcenie hoola-hop, skakanki czy drużynowy slalom na konikach - ustawiały się kolejki chętnych. Podobnie jak do studia tatuażu, prowadzonego przez harcerki, a kolorowa zjeżdżalnia i zamek dmuchany przeżywały w sobotę prawdziwe oblężenie.

Zwieńczenie karnawałowych harców stanowiły wybory Królowej i Króla Balu 2017. Te prestiżowe tytuły otrzymali: sześciolatka Zuzia Ciochoń - urocza Wróżka z Odonowa i o rok młodszy Filip Rokita - Policjant z Sieradzic. Po uroczystej koronacji zwycięzcy otrzymali nagrody: wielkie, kolorowe pluszaki, zaś na finał zatańczyli dla publiczności... pięknego „białego walczyka”.