Karol Kucharski kontra PKP. Niepełnosprawny 27-latek walczy o wiatę dla pasażerów na stacji Kielce Białogon

Karol Kucharski ze Zbludowic w gminie Busko-Zdrój od urodzenia zmaga się z poważną niepełnosprawnością. Wskutek wodogłowia poruszanie lewą nogą i lewą ręką jest u niego mocno utrudnione. Główny problem Karola to jednak bardzo słaby wzrok. Tak słaby, że okuliści nazywają to niemal ślepotą, choć on nie dopuszcza, by mówić o nim w ten sposób. Radzi sobie całkiem dobrze, nawet w deszczowe i pochmurne dni, kiedy jego kłopoty z widzeniem bardzo się nasilają.

Mężczyzna za wszelką cenę stara się być aktywny. Zatrudnił się w Manufakturze Pietraszki w Kielcach. - Produkujemy tam ciastka, batoniki, masło orzechowe, ale też na przykład torby na zakupy. Nas, niepełnosprawnych w firmie ogółem około 40 osób - opowiada.

Do pracy, która dla niego ma bardzo dużą wartość, dojeżdża codziennie ponad 50 kilometrów z Buska-Zdroju. Do Kielc zazwyczaj jedzie autobusem, wraca pociągiem ze stacji Kielce Białogon. Jak mówi, nie jest to miejsce przyjazne dla ludzi.

- Nie tylko dla pasażerów takich jak ja, ale w ogóle wszystkich. Jest ławka, ale nie da się nigdzie schować. W deszczowe dni mokniemy do suchej nitki. Zimą, kiedy wieje wiatr, dotkliwie marzniemy. Najgorsze przychodzi, kiedy przejeżdża, nie zatrzymując się, pociąg towarowy. Wtedy prawie zwiewa człowieka na tory. Trzeba trzymać się słupka - mówi Karol Kucharski.

Po miesiącach wystawania na nieosłoniętym peronie Karol postanowił coś zrobić. Napisał więc do centrali linii kolejowych w Warszawie, ale bez skutku. - Dostałem tylko odpowiedź, że przebudowa jest w planach, ale terminu nie podano - wspomina.

O pomoc zwrócił się do marszałka województwa Andrzeja Bętkowskiego. Ten wstawił się za nim i wysłał list, którego adresatem był Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

- Z niepokojem przyjąłem informacje zgłaszane do tutejszego urzędu o trudnościach jakie napotykają codziennie pasażerowie, w szczególności z niepełnosprawnościami, korzystający z przystanku kolejowego Kielce Białogon. (...) Wychodząc zatem naprzeciw osobom pracującym w Zakładzie Aktywności Zawodowej – Manufaktura Pietraszki na Białogonie, jak również wszystkim innym osobom korzystającym z przedmiotowego przystanku kolejowego zwracam się z prośbą do Pana Prezesa, jako zarządcy państwowej infrastruktury kolejowej, o podjęcie pilnych działań zmierzających do posadowienia wiaty przystankowej na peronie przystanku kolejowego Kielce Białogon, w celu ochrony przed wiatrem, jak i opadami atmosferycznymi pasażerów oczekujących na pociągi regionalne. Liczę na pozytywne spojrzenie na sprawę, a tym samym uwzględnienie prośby osoby z niepełnosprawnościami, która posiada równe prawa do komfortowego dostępu do dóbr i usług umożliwiających pełne uczestnictwo w życiu społecznym - napisał marszałek Andrzej Bętkowski.

Zapytanie w sprawie stacji Kielce Białogon złożyła także redakcja "Echa Dnia". Kolej zapowiada, że peron przebudowany będzie, ale kiedy dokładnie - tego nie wiadomo.

- Zabudowa wiaty na peronie nr 1 stacji Kielce Białogon jest w tym momencie niemożliwa ze względu na niewystarczającą szerokość peronu. Jej instalacja spowodowałaby zagrożenie bezpieczeństwa podróżnych i jednocześnie uniemożliwiłaby bezpieczne korzystanie z wiaty i pozostałej części peronu poza wiatą. Obecnie PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. są na etapie opracowywania projektu modernizacji linii kolejowej nr 8 (Skarżysko-Kamienna - Kozłów). Projekt ten między innymi obejmuje modernizację stacji Kielce Białogon. Nowe perony będą mieć wiaty i będą tak zaprojektowane, by bez przeszkód mogli z nich korzystać również podróżni o ograniczonej możliwości poruszania się - odpowiedział Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.