Przypomnijmy. Pod koniec stycznia "Echo Dnia" poinformowało, iż marszałek, wicemarszałek oraz trzej członkowie Zarządu Województwa poprzedniej kadencji regionalnego samorządu na odchodne pobrali pieniądze z tytułu nie spożytkowanych dni urlopowych. Rekordzistą był Piotr Żołądek (PSL), który za 93 niewykorzystane dni urlopu otrzymał 48,1 tysięcy złotych brutto. Kazimierzowi Kotowskiemu przyznano kwotę 31,5 tysięcy złotych brutto stanowiąca odpowiednik 61 dni zaległego urlopu. Z kolei marszałek Adam Jarubas (PSL) zgromadził 52 dni wolnego, za co dostał 30,8 tysięcy złotych brutto. Jan Maćkowiak (PO) nie wykorzystał 24 dni z puli wypoczynkowej. "Przytulił" w związku z tym 12,4 tysięcy złotych brutto. Z kolei Grzegorz Świercz (PO) dostał 9,2 tysięcy złotych za 16 nieodebranych dni wolnego. W sumie na ekwiwalenty dla przedstawicieli władz samorządowych województwa przekazano z budżetu województwa ponad 132 tysiące złotych. Wszystko, jak podkreślano, odbyło się zgodnie z przepisami prawa.
Informacja oburzyła polityczną opozycję i rozwścieczyła opinię publiczną. Członkom Zarządu Województwa zarzucono łamanie kodeksu pracy. Sprawę trafiła pod lupę Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach, który przeprowadził kontrolę w zakresie przestrzegania przez Urząd Marszałkowski przepisów dotyczących udzielania urlopu wypoczynkowego oraz wypłaty ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystane dni "wolnego".
Jak ustalił Inspektorat, dla członków Zarządu Województwa pieniądze wypłacono zgodnie z prawem. - Wypłacenie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, w tym zaległy w przypadku ustania stosunku pracy, jest obowiązkiem pracodawcy nawet, jeżeli zostanie nawiązany kolejny stosunek pracy - mówi Barbara Kaszycka, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach.
Podczas kontroli ujawniono jednak nieprawidłowości w innym obszarze. Według ustaleń kontroli niewykorzystane urlopy z roku 2012 i 2013 posiadało 27 pracowników. W ocenie Inspektoratu odpowiedzialność za powstałe zaległości urlopowe oraz nie wykorzystanie ustawowo przysługujących dni odpoczynku ponosi sekretarz województwa Bernard Antos. Wobec urzędnika zastosowano "środek oddziaływania wychowawczego w postaci ostrzeżenia".
- Inspektor pracy skierował wystąpienie wnoszące o przestrzeganie zasady udzielania urlopu wypoczynkowego w danym roku kalendarzowym najpóźniej do 30 września następnego roku - podkreśla Barbara Kaszycka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?