Kasia, Dominika i Marcin - to ostatni finaliści sierpnia Letniego Festiwalu Piosenki. W środę finał tego miesiąca! (zdjęcia, video)

Kasia Kowalska w niezykłym trio w Ostrowcu Świętokrzyskim.
(fot. Fot. Dawid Łukasik )

W sobotę eliminacje do Letniego Festiwalu Piosenki odbyły się w Ostrowcu. Wystartowało w nich pięć zawodniczek. Najmłodsza miała 11 lat i zaśpiewała "Tyle słońca w całym mieście". Zresztą ten refren, razem z nią, nuciła cała publiczność zgromadzona przed sceną.

ROZŚPIEWANY OSTROWIEC

Największy aplauz zdobyła jednak Kasia Kowalska, która wystąpiła z chórkiem utworzonym przez jej chrześnicę i bratanicę. Wykonały "Ale to już było" Maryli Rodowicz.
- Śpiewam od dzieciństwa, ale nigdy się tego nie uczyłam. Nie czułam takiej potrzeby - przyznała Kasia Kowalska. - Potem pośpiewałam trochę na weselach, a wiadomo, ze w ten sposób najlepiej ćwiczy się głos.

Dominika Nowak
(fot. Fot. Łukasz Zarzycki )

Kasia jest wychowawcą - pedagogiem w szkole podstawowej w Warszawie. Hobbistycznie uczy dzieci śpiewać. - Mam założony zespół złożony z dziewczynek z podstawówki i z gimnazjum. Razem śpiewamy - wyjaśnia.
Najchętniej sięga po piosenki z lat siedemdziesiątych po dziewięćdziesiąte z hitami Maryli Rodowicz i Anny Jantar na czele.

Ostatnie eliminacje do finału sierpnia Letniego Festiwalu Piosenki odbyły się w niedzielę w Sielpi. Tym razem, wyjątkowo, szanse na awans do kolejnego etapu zabawy otrzymały dwie osoby. Pierwszą z nich była Dominika Nowak, która aby zaśpiewać, przyjechała specjalnie z Buska Zdroju.

DWIE SZANSE W SIELPI

- Chciałam się sprawdzić - przyznała. - Często występuję na dancingach, dla osób, która przyjeżdżają do sanatorium. Śpiewam w zespole.
Dominika zaśpiewała piosenkę "Tu jest twoje miejsce" z repertuaru Krzysztofa Krawczyka i trafiła do finału sierpnia. Do kolejnego etapu w Sielpi zakwalifikował się także Marcin Kwieciński z Kielc. Tym razem wykonał on "Imię deszczu" zespołu Mafia.

Marcin Kwieciński
(fot. Fot. Łukasz Zarzycki )

Duże szanse miała też Beata Strzelecka, ale jak sama mówi, zjadły ją nerwy, i niestety do finału nie weszła. Beata wykonała "Cicho" Ewy Farny. - Stres robi swoje - powiedziała. - Myślałam, że sobie poradzę z tym utworem, ale nie wyszło jak chciałam.
Beata do Sielpi przyjechała aż z Kamieńska. To miast położone w województwie łódzkim. - Wiedziałam, że będzie Letni festiwal Piosenki, więc pomyślałam, że wystąpię - przyznała. Nie uczyła się śpiewać, za to potrafi grać na dwóch instrumentach: gitarze i organach.

FINAŁ SIERPNIA W ŚRODĘ

Wszystkich finalistów sierpnia będzie okazja zobaczyć i posłuchać w środę, 25 sierpnia na scenie pod Kieleckim Centrum Kultury. Początek imprezy o godzinie 20. Wstęp wolny!