Kasia Góras wydaje autorski singiel. Premiera teledysku do "Pustki" w lipcu

Kasia Góras pochodzi z Linowa w powiecie sandomierskim, ale śpiewać uczyła się w Ożarowie i ma tu taj liczne grono fanów. Specjalnie dla nich szykuje wyjątkowy singiel. „Pustka” będzie połączeniem popu i muzyki klubowej. Już szykuje się profesjonalny teledysk.

Po raz pierwszy Kasia nie tylko napisała do niego słowa, ale też skomponowała muzykę. - Napisałam słowa i wymyśliłam melodię, a wszystko ładnie zaaranżował mój przyjaciel Rafał Czarnacki z Road 2 Sound - wyjaśnia Kasia Góras, która szerszej publiczności dała się poznać w programie The Voice of Poland. - Od kiedy skończyłam przygodę w programie, poznałam siebie i to, czego chcę od życia. To, co udostępnię w najbliższym czasie, będzie moją nową wizytówką - zapowiada wokalistka.

W ostatnim czasie Kasi muzyczny rozwój rozkwita. - Poznałam wielu fantastycznych ludzi na swojej drodze, którzy wzbogacili mój rozwój muzyczny. Jestem bardzo zadowolona z tego, że moje muzyczne sprawy zaczynają zmierzać w dobrym kierunku.

Nowy utwór „Pustka” powstał pod wpływem pewnych życiowych doświadczeń artystki. - Nie chcę za wiele zdradzać, ale wydaje mi się, że każdy będzie mógł odnaleźć w nim cząstkę swojej indywidualnej historii. Nie mogę się doczekać, aż podzielę się tym utworem z innymi. Część moich przyjaciół już miała okazję go wysłuchać i ich reakcje są bardzo pozytywne. To utwór utrzymany w klimacie popowym, ale z elementami klubowymi, także śmiało będzie można potupać przy nim nóżką - zdradza Kasia. - Nie chciałam zamykać stylistyki do jednego gatunku. To, co zaprezentuję, będzie wielobarwnym popem. Może to brzmi dziwnie, ale taką różnorodną osobowość mam ja sama.

W lipcu, wraz z utworem, pojawi się teledysk, do którego zdjęcia powstały kilka dni temu. Będzie bardzo tajemniczo.

Co więcej, wkrótce pojawią się kolejne utwory. Czas epidemii sprzyjał twórczości. Po obronie licencjatu Kasia uczy się zdalnie na stopniu magisterskim. - Dzięki zdalnej nauce mogłam otworzyć się na pewne kwestie. Z kolegą Marcinem Fideckim napisaliśmy utwór „Ukryty alarm”. Marcin wysłał mi nagranie, a ja napisałam do niego tekst. Kolejne osoby dogrywały partie instrumentów - tłumaczy wokalistka.

Oprócz Kasi w piosence śpiewają Martyna Sabak i Mariusz Wawrzyńczyk (laureat koncertu Debiuty w Opolu).

Ponadto Kasia pomału wraca do grania w projekcie Event trio, który gra utwory o różnej tematyce w zależności od okoliczności. gramy covery o różnej tematyce w zależności od okoliczności. - Muzycznie staram się cały czas iść do przodu. Mam nadzieję, że wszystko się uda i nie zawiodę tych, którzy na mnie liczą - dodaje Kasia.