Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofalne skutki plagi awarii wodociągów w Kielcach. Drogi zapadają się (video)

Paweł WIĘCEK [email protected]
Taką pamiątkę zostawili po sobie wodociągowcy na ulicy Sandomierskiej. Oddana do użytku trzy lata temu droga została zniszczona.
Taką pamiątkę zostawili po sobie wodociągowcy na ulicy Sandomierskiej. Oddana do użytku trzy lata temu droga została zniszczona. Dawid Łukasik
Katastrofalne skutki ostatniej plagi awarii sieci wodociągowej w Kielcach. W kilku miejscach zapadła się nawierzchnia dróg.

Blisko 60 razy od początku roku Wodociągi Kieleckie musiały rozkopać fragmenty ulic, by naprawić pęknięte rury. Nie wszędzie przywrócono nawierzchnię do pierwotnego stanu. Skrajnym przykładem jest ulica Sandomierska. Zniszczono ją trzy lata po oddaniu do użytku.

W ostatnim czasie przez Kielce przetoczyła się fala awarii sieci wodociągowej. Były dni, jak 3 lutego, kiedy rury pękały niemal jednocześnie w różnych cześciach miasta. Jak informuje Ziemowit Nowak, rzecznik prasowy Wodociągów Kieleckich, w okresie od 1 stycznia do 15 lutego ekipy remontowe firmy interweniowały 65 razy. Ale nie to jest najgorsze. - Ponad 90 procent awarii wystąpiło w pasie drogowym - podkreśla Nowak. Oznacza to, że w prawie 60 miejscach należało rozkopać ulicę, by zlikwidować usterkę. Na zlecenie Wodociągów Kieleckich prace drogowe wykonuje firma DUKT.

NAPRAWILI I ZNISZCZYLI

Nie wszędzie dopełniono obowiązku przywrócenia nawierzchni do pierwotnego stanu po zakończeniu robót. Przykładem jest ulica Sandomierska przy przejściu dla pieszych w okolicach Prokuratury Rejonowej. Na nowej nawierzchni (oddana do użytku w 2009 roku) położono olbrzymią łatę, która pokruszyła się i zapadła na kilkanaście centymetrów w głąb. - Co oni tu porobili!? Zniszczyli nową drogę - oburzał się przechodzień.

Podobna sytuacja jest na alei Solidarności przy skrzyżowaniu ze Starodomaszowską. Tam też zapadł się spory fragment asfaltowej plomby.

WSZYSTKO NAPRAWIĄ

Ziemowit Nowak informuje, że oba przypadki zgłoszono już do DUKT-u. Zapewnia, iż firma przywróci nawierzchnię do pierwotnego stanu.

- Normalnie przy takich mrozach i opadach w ogóle nie prowadzi się żadnych robót drogowych. Grunt nie mógł się normalnie zagęścić, więc konieczność poprawek w takiej sytuacji jest rzeczą normalną, a nie niezwykłą - zaznacza Nowak. Dodaje, że DUKT daje dwa lata gwarancji na swoje naprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie