Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy chce je mieć!

/mił/

W województwie zapanowała moda na lotniska. Im bliżej określenia ostatecznej lokalizacji lotniska, tym więcej pojawia się propozycji. Gdy wydawało się, że wszystko rozegra się między Piekoszowem a Morawicą, do gry nieoczekiwanie włączyło się Skarżysko-Kamienna i Ostrowiec Świętokrzyski.

Nikt nie ma wątpliwości, że w regionie powinno w końcu powstać międzynarodowe lotnisko. Przez długie lata królował pogląd, że powstanie na bazie istniejącego lotniska w Masłowie. Kilka miesięcy temu władze Kielc zrezygnowały jednak z tej lokalizacji. Bardzo szybko pojawiły się trzy inne propozycje. Do wyścigu stanęły Kostomłoty I, Obice i Rykoszyn.

Będzie opinia specjalistów

Oceną wszystkich lokalizacji zajęło się warszawskie Biuro Studiów i Projektów Lotniskowych Polconsult. Do końca przyszłego tygodnia ma przedstawić prezydentowi Kielc swoją opinię. - Jesteśmy na etapie końcowych wniosków - mówi Zygmunt Kulesza, kierownik pracowni Polsconsultu.

Tymczasem do gry włączyły się władze kolejnych gmin. Najpierw uaktywniło się Skarżysko-Kamienna, potem Ostrowiec Świętokrzyski. - Te dwie propozycje wynikają z zaniedbania północnej części regionu - ocenia Jan Szostak, prezydent Ostrowca i zapewnia, że jeśli Kielce nie przystaną na te propozycje, to w okolicach tego miasta powstanie lokalne lotnisko. - Nie planujemy olbrzymiego obiektu, Chodzi nam o możliwość lądowania samolotów do 20 pasażerów - twierdzi i wylicza, że inwestycja kosztowałaby około 20 milionów złotych.

Kto się liczy w tej grze?

Wygląda jednak na to, że w walce o lotnisko liczyć się będzie tylko Rykoszyn i Obice. Oferta Kostomłotów I jest gorsza ze względu na trudności w wykupie gruntów. Z kolei idea budowy lotniska w północnej części województwa nie podoba się prezydentowi Kielc. W tej sytuacji władze Piekoszowa i Morawicy dwoją się i troją, aby zyskać akceptację dla swoich propozycji. - Przeprowadziliśmy ankietę wśród mieszkańców Rykoszyna, zorganizowaliśmy piknik lotniczy i zbieramy podpisy osób popierających budowę lotniska w naszej gminie. Uchwałę o podobnej treści podjęła również Rada Gminy - wylicza Tadeusz Dąbrowa, wójt Piekoszowa. Dużo spokojniej zachowuje się Marian Buras, wójt Morawicy. Chyba nawet zbyt spokojnie, bo na ostatniej sesji radni zarzucili mu zbyt małą aktywność. - Pojawiły się głosy o zwiększeni wysiłków, ale my przecież niewiele możemy zrobić - przyznaje Marian Buras. - Ostateczną decyzję podejmą władze Kielc i mam nadzieję, że kierować się będą merytorycznymi plusami i musami, a nie medialną burzą - wyjaśnia i dodaje, że tak naprawdę to ważniejsze dla regionu jest to, żeby lotnisko w końcu powstało. Lokalizacja jest rzeczą drugorzędną.

Potwierdza to Wojciech Lubawski, prezydent Kielc. - W tym momencie Piekoszów i Morawica mają równe szanse. Wszystko zależy jaką ofertę wykupu gruntów przedstawią władze tych gmin - kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie