Kazimierska Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy poprawiła swój ostatni wynik

Poprawiliśmy już ubiegłoroczny rezultat o ponad 1000 złotych. Sztab "gorącego grania w środku zimy" mieści się w Kazimierskim Ośrodku Kultury.

WOLONTARIUSZE NA SZÓSTKĘ

Siłą napędową kazimierskiej Wielkiej Orkiestry są wolontariusze. Zbierali do puszek z czerwonym serduszkiem pieniądze dla dzieci z chorobami onkologicznymi. I choć w tym roku przyszło im kwestować w ekstremalnie trudnych warunkach - w mrozie, zadymce śnieżnej - spisali się na szóstkę. Ustanowili kolejny rekord, przekraczając "magiczną barierę" 20 tysięcy złotych.

20.336 złotych i 67 groszy - nie do wiary, to... prawie 90 procent dochodu całej Orkiestry! Najcięższą puszkę może pochwalić się Justyna Korzec, uczennica klasy szóstej Szkoły Podstawowej w Opatowcu. Sympatyczna nastolatka zagrała z Jurkiem Owsiakiem po raz trzeci, zaś jej życiową pasją jest siatkówka. Opatowiec zresztą "rządził" wśród kwestarzy - trzeci rezultat miała Klaudia Kmiecik (710 złotych i 13 groszy), a panny przedzielił Maciej Kołodziejczyk z kazimierskiej "trójki" (771 złotych i 57 groszy).

Rację mają ci, którzy twierdzą, że w tym roku szczęście Wielkiej Orkiestrze przyniosły... bliźniaki. Po raz pierwszy w historii w Kazimierzy kwestowały bowiem aż cztery pary bliźniąt! Ania i Kasia Grelewicz, Zuzia i Jędrzej Gącik, Weronika i Klaudia Szmigiel oraz Monika i Bartek Górscy byli wizytówką blisko 80-osobowej armii wolontariuszy.

MALUCHY TEŻ GRAJĄ

635 złotych wynosi dochód z "aukcji z serduszkiem". Tu szczególne emocje wzbudziła licytacja prowadzona przez pierwszy na Ponidziu... "most telefoniczny". Z udziałem możnych lokalnego biznesu, którzy walczyli o jeden z medali wybitych z okazji 50-lecia lokacji miasta, jakie przekazał burmistrz Adam Bodzioch, patron honorowy kazimierskiej Wielkiej Orkiestry. Najwyżej - do 220 złotych - podbił stawkę Wiesław Brzeźnicki i to on został "królem aukcji".

Drugi medal kupiła sześcioletnia Iza Skórka, dając do zrozumienia, że i maluchy mają w tej grze coś do powiedzenia. Poparła ją pięciolatka Natalia Zabagło, która stała się właścicielką ogromnego pluszowego psa, podarowanego na aukcję przez firmę ZwolanskaDesign Joanny Zwolańskiej.

Przypomniał o sobie także Oskar Wołowski. Trzynastolatek z Kazimierzy już od kilku edycji bierze udział w orkiestrowych licytacjach i nigdy nie wraca do domu z pustymi rękami. Tym razem dokupił do kolekcji firmowe gadżety WOŚP: koszulkę, kubek oraz komplet kalendarzy (ścienny i kieszonkowy) za łączną kwotę 205 złotych!

BRAWA DLA STAROSTWA

Nie brakuje też wpłat indywidualnych, a palma pierwszeństwa należy się załodze Starostwa Powiatowego. Jeszcze przed styczniowym finałem pracownicy starostwa przeprowadzili wewnętrzną zbiórkę pieniędzy na rzecz Wielkiej Orkiestry. Z budzącym podziw rezultatem - 1210 złotych.

Do grona darczyńców zaliczają się również: bliźniaki Zuzia i Jędrzej Gącikowie - wpłacili prawie 300 złotych, Publiczne Gimnazjum Samorządowe z Kazimierzy Wielkiej - blisko 170 złotych, Samorządowa Szkoła Podstawowa z Zięblic - 125 złotych oraz Maria Stefańczyk, która przekazała 20 złotych na Wielką Orkiestrę.

GRAMY RAZEM

Kazimierska Orkiestra Gorących Serc gra najdłużej na Ponidziu. Wpłaty przyjmowane są jeszcze do piątku, 29 stycznia. Każdy, kto zechce wesprzeć akcję pomocy dla dzieci z chorobami onkologicznymi, może ofiarować swój datek w biurze Kazimierskiego Ośrodka Kultury.

Dodajmy, że w regionie kazimierskim w 18. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy grały również: Skalbmierz, Cudzynowice oraz Cieszkowy. I właśnie tam padł kolejny rekord - uczniowie gimnazjum zebrali 7412 złotych i 50 groszy.