Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierza dostała od natury historyczną szansę. To wody geotermalne

Adam Ligiecki
 - Ten projekt wymaga czasu. Nie zrobimy tego za rok czy dwa, ale nie może być zaniechania - apelował starosta Jan Nowak, który pełnił honory gospodarza konferencji.
- Ten projekt wymaga czasu. Nie zrobimy tego za rok czy dwa, ale nie może być zaniechania - apelował starosta Jan Nowak, który pełnił honory gospodarza konferencji.
„Kazimierza Wielka uzdrowiskiem?” - to pytanie stanowiło motyw przewodni konferencji, zorganizowanej w trzeciej dekadzie października. Z udziałem ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny - już to nadało spotkaniu rangę szczególną.

Sala konferencyjna byłej bursy pękała w szwach. Blisko 200 osób chciało usłyszeć odpowiedź na najważniejsze pytanie. Chciało usłyszeć: „TAK”.

Długa, wyboista droga

Tak naprawdę, odpowiedź nie jest łatwa i prosta. Ogromne złoża wód siarczkowych i termalnych w rejonie Kazimierzy Wielkiej są. Wyniki badań potwierdzają, że to wody o bardzo dobrych parametrach. Czy zatem Kazimierza stanie się uzdrowiskiem, a „gorące złoto” pod ziemią zostanie wkrótce przekute na wymierną walutę i dostatnie życie mieszkańców?

Teoretycznie - nic nie stoi na przeszkodzie. W praktyce sprawy wyglądają jednak trochę inaczej. Droga do uzdrowiska jest długa, wyboista i pełna zakrętów. Potrzeba czasu, cierpliwości... i pieniędzy.
- Budujemy nową historię Kazimierzy. Ten projekt wymaga czasu, siły i mocy. Nie zrobimy tego za rok czy dwa. Ale nie może być zaniechania, że nie wykorzystaliśmy tej szansy - mówił starosta Jan Nowak, gospodarz spotkania.

Bardzo dobre wody

Szczegółowe informacje na temat działań związanych z odkrytymi niedawno złożami wód geotermalnych przedstawił wicestarosta Michał Bucki. To jego „działka”.

- Czy Kazimierza Wielka będzie uzdrowiskiem? Cały czas przybliżamy się do odpowiedzi na to pytanie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że wyniki badań wód są bardzo dobre - uchylił rąbka tajemnicy. - Wody są
lecznicze.

Z danych przedstawionych przez wicestarostę wynika, że wody geotermalne z Kazimierzy mają rewelacyjną wydajność eksploatacyjną: 80 metrów sześciennych na godzinę. Dla porównania - Busko i Solec razem wzięte... to raptem 30 metrów sześciennych na godzinę. Kazimierskie złoża mają też wysoką temperaturę (28,6 stopni Celsjusza), nie są zanieczyszczone, odznaczają się dużą zawartością siarki. Natura była szczodra - a więc uzdrowisko?

Góra procedur
W planach - ma powstać na terenach przy zbiorniku retencyjnym, na granicy Kazimierzy Wielkiej i Słonowic. Na gruntach o powierzchni około 100 hektarów, które należą do samorządów - gminy i powiatu.
Zanim staną tam jednak baseny siarczkowe i termalne, sanatorium czy szpital leczniczy, trzeba przekopać się przez procedury. Górę procedur. I to spędza sen z powiek samorządowcom. Powiat i gmina grają teraz do jednej bramki, lecz pewnych spraw nie da się przeskoczyć.

Najpilniejsze zadania: doprowadzić „gorące wody” z kopalni w Cudzynowicach na tereny obok akwenu; uzbrojenie terenów pod inwestycje - mediów, drogi dojazdowe, oczyszczalnia ścieków (bez tego inwestor nie wyłoży nawet złotówki); nowy plan zagospodarowania przestrzennego - to wymóg konieczny; uzyskanie operatu uzdrowiskowego. Po spełnieniu tych warunków (inne czekają w kolejce) oraz pozyskaniu inwestorów będzie można myśleć o budowie obiektów.

Potrzebne miliardy

Dobrze, że samorządy powiatowy i gminny współpracują ze sobą w tej materii. Powtórzmy jednak - pewnych spraw nie da się ominąć. - Operat zdrojowy będzie, mam nadzieję, w kwietniu, maju 2016 roku. Potem składamy dokumenty do ministra zdrowia, potem trafią one na biurko premiera. I wtedy otrzymamy status gminy uzdrowiskowej - wyjaśnił burmistrz Adam Bodzioch.

- To bardzo ciekawy projekt. Gorąco będę wspierał te działania, ale musi być krok po kroku. To tylko wielka szansa. I aż wielka szansa. Jeśli inwestować w taki projekt, to on musi być absolutnie supernowoczesny. Tu będą potrzebne miliardy złotych - mówił podczas konferencji Grzegorz Schetyna.

- To projekt śmiały, który wykracza poza perspektywę czasową 2014-2020. To dar od natury, ale to jest tylko potencjał - potwierdził słowa ministra marszałek województwa Adam Jarubas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie