Kiedy konecczanie doczekają się kina? Wszystko wskazuje na to, że jesienią tego roku

Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że powiatowe miasto Końskie od lat nie ma kina. Amatorzy filmów jeżdżą do Kielc, Opoczna, a nawet Drzewicy. Kiedyś w naszym mieście były nawet dwa kina: przy ulicy 1 Maja i w budynku domu kultury, gdzie obecnie mieści się restauracja Leliwa. Ale to zamierzchłe czasy...

Nadzieją powiało, gdy władze samorządowe postanowiły budynek po zlikwidowanym Gimnazjum nr 2 przeznaczyć na siedzibę Miejsko – Gminnego Domu Kultury, a nietypowo umiejscowioną w nim na drugim piętrze salę gimnastyczną zaadaptować na niewielkie kino. Ekipa budowlana wykonująca generalny remont obiektu zamurowała okna i… na tym urządzanie kina się zatrzymało. Niektórzy mieszkańcy miasta stracili już nadzieję na oglądanie filmów na dużym ekranie w Końskich będzie możliwe.

Przyczyną wielkiego wyhamowania były kłopoty przetargowe Urzędu Miasta i Gminy – inwestora kinowego zadania. Długo nie udawało się znaleźć wykonawcy inwestycji. Wydaje się, że wreszcie zła passa się skończyła.
Jak informuje burmistrz Krzysztof Obratański, po kilku przetargach udało się wybrać firmę i podpisać z nią umowę. Firma rozpoczęła prace w dawnej sali gimnastycznej. Gdy byliśmy tam we wtorek, zobaczyliśmy wymurowaną ściankę, która będzie oddzielać wejście do kina od widowni. To wejście znajdować się będzie po wschodniej części pomieszczenia. Ekran zawiśnie na stronie zachodniej. Na ścianach zauważyliśmy elementy wytłumiające dźwięk, na suficie konstrukcje do podwieszanych elementów.

- Po wykonaniu prac budowlanych wyposażenie kina w konstrukcję widowni i całą potrzebną do działalności aparaturę nastąpi, moim zdaniem, dość szybko – twierdzi burmistrz. - Sądzę, że jesienią tego roku będziemy mogli zaprosić mieszkańców do kina, które będzie niewielkie, ale spełniające funkcję kina miejskiego. Doświadczenia miast wielkości Końskich są takie, że duże kina nie  mają w nich racji bytu.

Koneckie kino oprócz zwykłej działalności, podczas której prezentowane będą widzom aktualne filmowe hity, ma pełnić też funkcję lekturową dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Ma być wiele propozycji dla małych dzieci, łącznie z porankami filmowymi.
- Mam nadzieję, że uda się po wielu latach przerwy powołać do życia dyskusyjny klub filmowy dla koneserów, których na pewno w naszym mieście nie brakuje – dodaje Krzysztof Obratański. - Będzie można obejrzeć kino niszowe, jak w kinach studyjnych większych miast. Wierzę, że miejsce to będzie tętniło życiem i spełni oczekiwania wszystkich grup wiekowych mieszkańców miasta i okolicy.