Kielce Biegają dla Błażeja. W akcji wzięło udział ponad tysiąc osób (WIDEO, zdjęcia)

Już po raz szósty odbył się bieg po mieście w ramach akcji "Kielce biegają" organizowanej przez Urząd Miasta Kielce. Wystartowało około 1350 zawodników, najmłodszy miał zaledwie trzy lata. Pogoda dopisała, a impreza się udała. Biegacze rywalizowali z uśmiechami na twarzy. Było radośnie i bez kontuzji.

Startowali zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy. Swoje reprezentacje wystawiły też szkoły. Wiele osób deklarowało, że nie chodzi o wynik, lecz o samą aktywność fizyczną. - Uwielbiam biegać, codziennie robię to po kilka godzin. Od trzech lat biorę udział w akcji. Dla zabawy i sportu - mówił tuż przed startem Dawid Dziarmaga, trzecioklasista z III Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach. Podobne pobudki kierowały Wiktorem Krukiem, również reprezentantem liceum. - W najlepszej trójce raczej nie będę, chciałbym dotrzeć w pierwszej połowie uczestników - mówił chłopak.

Zawodnicy wystartowali przy ulicy Sienkiewicza od strony dworca PKP. Młodsi pokonali trasę liczącą 1300 metrów, starsi - 2700 metrów. Meta była przy pomniku Henryka Sienkiewicza. Bieg przeprowadzono w czterech kategoriach wiekowych. W najmłodszej grupie obejmującej rocznik 2002 i młodszych najlepsi byli Wiktoria Piskulak ze Szkoły Podstawowej numer 33 w Kielcach oraz Dawid Bilski z Ludowego Klubu Biegacza Rudnik. W kategorii wiekowej 2001-1999 najszybsi byli Aleksandra Tomaszewska z Gimnazjum numer 4 w Kielcach, a także Łukasz Chara. Z roczników 1998-1974, czyli osób w wieku ponadgimnazjalnym do 40 lat, najlepsi okazali się Lilia Fiskowicz z Mołdawii oraz Pavlo Veretskix z Ukrainy. Z grupy najstarszej, czyli urodzonych w roku 1973 i wcześniej na mecie najszybciej pojawili się Agnieszka Jaszczyk i Sylwester Dudek.

Biegacze z entuzjazmem włączyli się też w akcję charytatywną i pomogli 4-letniemu chłopcu z wadą serca i wadą genetyczną. Uczestnicy przyklejali na swoje plecy deklaracje "Biegnę dla Błażeja", co było warunkiem przekazania 10 tysięcy złotych na leczenie chorego przez PKO Bank Polski. Wystarczyło, żeby na start z napisem zdecydowało się 20 osób, tymczasem ochotników było znacznie więcej.