MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kielce. Zabił przybraną matkę, bo... coś w niego wstąpiło

red
- Nie można jednoznacznie stwierdzić, który z razów był śmiertelny. Pewne jest to, że urazów było wiele – tłumaczył w środę przed sądem lekarz, który występuje jako biegły w procesie o zabójstwo 80-letniej mieszkanki Kielc. O zbrodnię oskarżono 43-letniego, przybranego syna ofiary.

Do zabójstwa doszło na początku lutego tego roku w jednym z mieszkań w centrum Kielc. Służby ratunkowe otrzymały telefon od mężczyzny, który stwierdził, że prawdopodobnie zabił swoją matkę. Na miejscu okazało się, że 80-letnia kobieta z licznymi obrażeniami głowy rzeczywiście nie żyje. W mieszkaniu był jej przybrany, 43-letni syn oraz niepełnosprawny, 90-letni mąż. Z wyjaśnień 43-latka wynikało, że nagle „coś w niego wstąpiło i kazało zabić matkę”, śledczy ustalili, że mężczyzna zadał kobiecie kilka uderzeń w głowę tłuczkiem do mięsa, wcześniej miał ją dusić. 43-latek został oskarżony o zabójstwo, od początku przyznawał się do winy i przepraszał dwójkę swego przybranego rodzeństwa.

W środę przed Sądem Okręgowym w Kielcach, gdzie toczy się proces, na pytania odpowiadał biegły lekarz, który badał ciało ofiary. Z jego opinii wynikało, że rozlegle obrażenia mózgu, których doznała 80-latka skutkowały jej natychmiastową śmiercią i na pomoc kobiecie było za późno. Dodatkowo też nie można było dokładnie określić, które z zadanych wielu uderzeń narzędziem w głowę okazało się śmiertelnym dla ofiary. elzem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie