To już czwarty tomik autora, absolwenta Akademii Górniczo Hutniczej, wykładowcy Politechniki Świętokrzyskiej, chłopaka z Baranówka, tak o osobie mówi, który kocha sport żeglarstwo, narciarstwo, wędkarstwo, zawierający lekką, żartobliwą poezję o miłości, polityce i zdrowiu, bardzo podobającą się czytelnikom.
- W książce są utwory frywolne, patriotyczne, medyczne, fraszki napisane z ogromnym poczuciem humoru - oceniła krytyk Elżbieta Słoń. - Wojtkowi przysługuje tytuł naczelnego satyryka Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego - dodał prowadzący spotkanie Maciej Zarębski. - Świetnie pisze, zawsze wszystkich rozbawia, nie przejmuje się upływem czasu, ma w sobie znakomitą energię. - On się wprost nie może uwolnić od pisania, jestem pewien, że zrywa się nawet w nocy jak chce jakąś celną myśl przelać na papier, że pisze nawet w toalecie - śmiał się Bogumił Wtorkiewicz. - A w swoich wierszach łączy lirykę, filozofię i humor, dlatego są takie niezwykłe. Wszystkie te opinie o autorze potwierdził śląski poeta i gitarzysta Mariusz Hantke, który bawił publiczność swoimi piosenkami.
Wojciech Kołodziej potwierdził, że jest niespokojnym twórcą, bo ciągle zauważa coś godnego utrwalenia. "Kobieta zmienna jest jak pogoda, jak na wybiegach kreacje moda, jak noc bezgwiezdna, jak dzień słoneczna, czasem milutka lub niebezpieczna" - napisał o płci pięknej, a o popularnym badaniu kolonoskopii: " no bo jak tu się nie trwożyć, gdy chcą rurkę w dupkę włożyć, o doznania nikt nie pyta oddech wstrzymać i w jelita. A o frywolności autora świadczy chociażby fraszka: " Dla mężczyzny u kobiet ważna jest twarz, nogi, ale ta część najważniejsza jest w połowie drogi".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?