Pan Michał, ojciec 3 letniej Gabrysi i 7 letniej Zuzi przyznał się, że był zaskoczony, że zrobienie witrażu wymaga aż tyle precyzji i pracy. - Nigdy wcześniej ich robiłem, a tu trzeba wszystko tak dokładnie wycinać - zwierzył się. - A nie wyćwiczone palce nie są takie sprawne. Ale nie żałuję, że przyszedłem, odciągnąłem córki od telewizora, bo bajki mają zawsze i mogą skorzystać z pożytecznego zajęcia. Żona w tym czasie będzie mogła zrobić świąteczne porządki.
Jacek Gonciarz pracownik muzeum tłumaczył, że wykonanie witrażu nie jest wcale łatwym zadaniem. - Zwykle kolorowe szkła są oprawiane w ołowiane ramki - wyjaśniał. - Ponieważ wiele osób przyszło do nas po raz pierwszy, więc szkło zastąpiliśmy kolorową bibułą, a ramki czarnym kartonem. Wykonane taką technika witraże też są bardzo atrakcyjne. Można je podarować komuś bliskiemu na święta.
Witraże z aniołami z wielkim zapałem robiły dwie kuzynki Sandra Faryna i Oliwia Obłok. - Idzie nam całkiem nieźle - chwaliła się Sandra. - Jak skończę to będę mogła powiesić ten piękny witraż na ścianie w pokoju. Przyprowadziła nas tutaj ciocia, poszła załatwić sobie jakieś ważne sprawy, a my fajnie spędzamy czas.
Kielczanka Agnieszka Piasta mówiła, że korzystając z okazji, iż motywem przewodnim witraży są anioły opowiadają też dzieciakom o nich, jak rolę spełniają w niebie i co robią dla ludzi. A najmłodsi mają mnóstwo pytań, choćby takie czy anioły mają dwa skrzydła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?